Dziś wracałem skuterem z weekendu do domu, dodam że było trochę gorąco i wjeżdżając pod górkę prędkośc mi spadła do prawie 50km/h i po kilku metrach zaczęło go dusic przy dodawaniu gazu, nie ruszając gazu w miejscu skuter pracuje równo. I teraz nie wiem czy to jest wina tego, że silnik się nagrzał trochę, czy wina puchnącego tłoka(choc tu wątpie, tłok i cylinder w dobrym stanie + wymienione pierścionki w tym roku) czy wina gaźnika? Czytałem wcześniejsze tematy na forum i na moje to chyba coś z gaźnikiem, ale dla pewności wolę założyć temat i miec pewnośc co się popsuło.
Z góry dzięki za pomoc!

przeczyść może gaźnik i filtr powietrza

pewność będziesz miał jak zobaczysz ten gaźnik...rozkręcasz czyścisz składasz odpalasz i sprawdzasz...sprawdź też świece

tylko nie rozreguluj gaźnika

_________________


Człowiek szybko odchodzi ale wspomnienia o Nim zostają w naszych sercach do końca.
Malina niech Ci ziemia lekką będzie.[*] LWG

Gaźnika nigdy nie rozbierałem to nie wiem czy bym był w stanie go później zlozyc.
Filtr powietrza czysty, świeca dobra, ale jak dam gazu do końca to zalewa świece.
Przypadkiem nie wina ssania, nie wiem na jakiej zasadzie to działa, ale kumpel mi mówił, że to może byc przez to?

Zepsute ssanie = cały czas włączone to moze być przyczyną muła(duszenia się)