Siemka!
Wraz z przebiegiem naszego skutera wnętrze gaźnika jak i sam on ulega zabrudzeniu. Wiadomo jakie paliwo mamy na stacjach więc nie da się tego uniknąć. Kiedy bawimy się w tuning dysza główna wymaga wymiany na większą (przy bardziej "zaawansowanych" częściach należy wymienić gaźnik na większy). W gaćniku WEBER (montowany seryjnie w p/g) znajdziemy dysze Dellorto o rozmiarze 78.
Potrzebne nam będą:
- śrubokręt "gwiazdka"
- śrubokręt plaski
- klucz imbusowy 6
- klucz nasadowy 7 (potem wyjaśnie)
- benzyna ekstrakcyjna
- szmatka
- pojemniczek
- pędzelek
Najpierw musimy dostać się do naszego gaźnika.
Następnie zdejmujemy wszystkie przewody (w moim przypadku tylko paliwo i podciśnienie, w seryjnych silnikach p/g znajdziemy także przewód od dozownika)
Najlepiej przy okazji odkręcić także ssanie
Następnie odkręcamy obejmę przy króćcu i przy filtrze powietrza. Tutaj najlepiej użyć klucza nasadowego "7", można także płaskim śrubokrętem, ale jest ciężej odkręcić.
Kiedy mamy gaźnik w swoich rekach odkęrcamy linkę gazu i wyjmujemy wraz z przepustnicą.
Nastepnie idziemy z naszym gaźnikiem na "stół operacyjny"
Do pojemniczka (w moim przypadku wiaderka po kapuście
)
nalewamy benzyny ekstrakcyjnej i czyścimy gaźnik z zewnątrz z brudu.
Po wyczyszczeniu odkręcamy 2 śruby od komory pływakowej.
Możemy teraz zobaczyć nasza dysze główna.
Następnie wykręcamy wszystkie śruby/dysze najpierw dokręcajac do końca licząc ilość obrotów, a następnie wykręcając. Liczba obrotów z stanu obecnego śruby/dyszy a wkręcenia do max pozwoli nam potem na szybsze ustawienie gaźnika.
Teraz moźemy wyczyścić benzyną wnętrze gaźnika (nie zapominając o "obudowie" komory pływakowej)
Następnie przedmuchujemy do suchego nasz gaźnik kompresorem. Jeźeli nie posiadamy kompresora możemy posłużyć się pompka + wężyk lub nasze usta + wężyk, wtedy nie wysuszymy tak szybko gaźnika, więc możemy go odłożyć i poczekać aż wyschnie.
Następnie wkręcamy wszystkie śruby/dysze pamiętając o ilości obrotów. Teraz możemy zmienić dysze główna na większa.
Teraz skręcamy nasza komorę pływakowa. Zanim ja przykręcimy możemy także wymienić uszczelki gaźnika na nowe.
Nasz gotowy do montażu gaźnik przynosimy do silnika. Warto najpierw przykręcić linkę gazu i ssanie, gdyż potem możemy mieć z tym trudności. Następnie zakładamy gaźnik, najpierw w króciec, a następnie w filtr powietrza. Zakręcamy obejmy i gaźnik siedzi już w silniku.
Ps. Warto przytrzymać sobie obejmy. Często "uciekają" i po niedopatrzeniu skuter może łapać w tych miejscach lewe powietrze.
Tak wygląda gotowy do jazdy, złożony, wyczyszczony gaźnik.
Możemy teraz cieszyć się ciut lepszymi osiągami ( przy samym czyszczeniu).
Poradnik w 100% napisany został przeze mnie.
ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ MOJEJ ZGODY
Pozdrawiam
Boberko
Ja uzylem ekstrakcyjnej, bo byla pod reka 
