Witam
Gdy mój skuter się nagrzeje to nie mogę na starcie dać gazu do końca bo słychać taki pisk w dekielku i spadek obrotów , potem ponowie się powoli ale to powoli wkręca w obroty a jak znowu za hamuję do 20km/h to znowu jest taki pisk do 35km/h , a jak chodzi na wolnych obrotach to tak jak by dzwon mi o coś szorował patrzyłem i nic takiego tam nie ma , wymieniłem sprzęgło wariator pasek i dalej to samo , pomocy !!
Jest To Kingawy Maximus

sprawdź łożyska,możliwe ze miałeś za mało oleju i któreś się przytarło, jak się łożysko przygrzeje to może je łapac, lub łozysko wytarło już obudowę przekladni i się całe obraca w pzekladni powodujac pisk

teraz to nastała nowa przyczyna , teraz to mi od 40km/h zaczyna szarpać , tak jak by sprzęgło łapało i puszczało i tak cały czas szarpię do 60km/h . Czy to może być już padnięty korektor obrotowy ?? bo jak nacisnę na talerz w sprzęgle to powinien ponowie wrócić bo sprężyna go odbije u mnie tak nie jest bo się blokuje

Na forum jest jak rozebrac korektor z zdjeciami w dziale zrób to sam temat postu KOREKTOR MOMENTU OBROTOWEGO,ROZBIÓRKA I RENOWACJA.