Siema !
Dzisiaj jadę sobie moję yamaszką (ok 65 jak coś) i nagle skuter raptownie zwalnia i słychać odgłos tak jakby "wciągającego paska" (sory ale nie umiem tego opisać ) ,zatrzymał się, stanąłem na poboczu, sprawdziłem oleje i ogólnie go obejrzałem. Wszystko ok. Próbuję go odpalić lecz ciężko mi to wychodzi no ale w końcu się udało. Poczekałem chwilkę i powoli ruszyłem. Wszystko tak jakby normalnie tylko "wskazówka na dłużej zatrzymuje się przy 40". Przejechałem tak ze 2 km i stąd moje pytania:

1. Co mogło się stać ?
2. Czy to świadczy o tym że cylek jest już do wymiany ? (po 2 tys km )
3. Co w takim razie mam robić ?

Proszę o pomoc.
Nie wiem czy mogę teraz jeździć

Zajrzał bym do przekładni,bo to faktycznie może być pas.

Miałem podobne objawy,szybkość powoli spadała do ~40/h.Silnik ciężko szedł,przekładnia sie gotowała.W końcu coś tam palnęło i stracił napęd,silnik szedł dalej.
Pas zaczął się sypać i rozwalił wario.Cud że nie wał.

_________________

Poznaj swój skuter zanim ON da się poznać

Piszę poprawnie po polsku.

Phyyy, kolego, bez ściągnięcia dekla od przekłądni nic sie nie dowiesz Na moje to coś z wariem/paskiem.... Albo ze sprężynami.

_________________

Yamaha Aerox 2007 VR:

- Stage6 Streetrace 70cc
- Dell'Orto 17,5mm
- Yasuni Z

Zdjąłem pokrywę przekładni i nic się nie stało. Wszystko jest ok tylko wario i sprzęgło były ciepłe Czy to mogło być zwykle przegrzanie ?

To jest normalne napęd się grzeje

_________________

Klunkry:
- Metrakit MK Series 50cc
- Top Racing Race STD
- Stage6 HQ Metal
- Tec (odblokowany)
- Pasek Dayco
- Yasuni R
- Malossi Multivar 2000
- Hebo Racing N
- Stage6 WingCooler
- Stage6 Double Layer

No tak tylko że on stał godzinę nie ruszany zanim go rozebrałem