Gilera., Pasek zmienialem, nowka dayco. Swierszczy przy ruszania, na postoju, przy jezdzie.

DZISIAJ WZIALEM SIE ZA ROBOTE.

Zdjalem pokrywe, pasek ma juz przejechane 200km i oczywiscie wyglada na nowke.

Odrazu mowie, ze to nie jest wina wariatora, slizgow, rolek itp. Na 200%. Nie dochodzi z tamtad ten dzwiek. Lozow na lozyskach waly nie ma ZADNYCH.

Lozysko na samej pokrywie tez jak nowka.

Pukam w kolo, swierszczy. Pukam w dzwon, swierszczy.

Ten dzwiek jest gdzies za dzwonem. Czyzby to lozysko korektoru momentu obrotowego tak jak mowil Booyaka ??

Niestety ... Nie mialem czym odkrecic samego dzwona, bylem sam, druga osoba by pomogla, ale jej nie bylo. Teraz musze znalesc kawalek metalu, wyciac dziury wiertarka, kupic sruby z nakratkami i zrobic blokade.

POWIEDZCIE CO O TYM MYSLICIE .... ?

Jeżeli hałasuje na wolnych (wtedy przekładnia stoi w miejscu) od strony dzwonu to będzie to raczej właśnie łożysko na korektorze. Możesz sobie dzwon spokojnie odkręcić kluczem od szlifierki kątowej.

_________________

Nie mam szlifierki katowej, mam inny sposob ;)

Wlasnie, ze na wolnych nie ! Ale jak dam hamulec, kolo sie nie kreci, daje gaz - halasuje
Jade - halasuje
pyrkanie na wolnych - nie halasuje
pukanie w kolo i dzwon - halasuje.

Takze nie wiem.

Ale ja wiem że to wina przełożeń.

_________________

Setup:
-cylinder tnt 50cc
-łożyska skf stage6
-wariator malossi mhr
-wydech leo vince zx
-zawór membranowy hebo
-dysza 72
-rolki 7,2g
-sprężynki sprzęgła polini zielone

Prosze zobaczyc moj filmik, ktory dzisiaj nagralem : http://www.youtube.com/watch?v=1vhGo61aQj8

Coś jakby słychać. Natomiast trochę luzu musi być bo jak widać sprzegło, korektor i dzwon siedzą na długim wałku, dlatego jest łożysko w pokrywie które to trzyma więc ja bym zdemontował sprzęgło i luknął na korektor, pokręcić trochę kołem czy coś i zobaczyć.

_________________

http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=70326 NRG

Dokladnie to chce zrobic !

Zapomnialem dzisiaj jakiegos kawalka metalu ( z tego bedzie blokada dzwona ) i nie odkrecilem. Jutro powinien cos miec. Jak nie to kupie klucz do szlifierek.

Kiedys dalem runnerka do mechanika - czysty partacz, tak mocno zakrecil wariator, dzwon oraz srubki pokrywy, ze o maly wlos nie zerwalby gwintow !

Skrecilem dzis wszystko. Odpalam, i co ? Cos glosno, dziwnie chodzi ... Odpalil oczywiscie na dotyk. Co jeszcze zauwazylem ? NIE KOPCI !!! Czyzby nie dostawal oleju ?! Szybko go zgasilem i przyjechalem do domu

Co o tym myslicie ?

najprawdopodobnie ci pekla jedna sprezynka od sprzegla i tam lata a jak nie to przelozenia...

_________________

piaggio zip ! RACING 70 cc ! Stage6 racing mk2 ! WPADAJ ! *,*

http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=207989