Aktualnie silnik posiada:
-MK70 po portingu, flow karterów
-membrany Malossi średnie
-wydech seryjny (RS70 odnawiany)
-gaźnik od Nexxon'a ( Stage6 19 na chwilę wymontowany)

Wyregulowany skuter powinien za 1 odpalić (lecz tak u mnie nie jest), świeca koloru kawy z mlekiem, membrany przylegają, brak żadnej nieszczelności.
Aby nieraz odpalić muszę dodać trochę gazu i chwilę go tak potrzymać, aby nie zgasł. (gaźnik 12) wolne obroty wkręcone na max. Czasami za 1 odpali i trzyma normalnie obroty i jest ok.

Na Stage6 19 podobnie, lecz zwalniając na światłach potrafił nieraz zgasnąć (wolne obroty wkręcone na maxa)lekka przegazówka i trzymał już obroty. Oczywiście gaźnik wyregulowany na tip top.

Takie rzeczy się dzieją u mnie po zamianie silnika ( na moim wcześniejszym silniku tylko bez portingu) wszystko ładnie grało.

Już tyle rozkmin miałem, że głowa mała. Cylinder jest w bdb stanie jak i tłok (miesiąc temu sprawdzałem)

a gaźnik został w tej samej pozycji?

Lewe powietrze nie leci nigdzie? Pewnie jakaś nieszczelność.

^DawiD^, hm wszystko zdaje się szczelne + silikon

mat_29, jest na swojej pozycji (tzw w pozycji stojącej)

Jak przechyle na lewy, bądź prawy bok automatycznie gaśnie.

zobacz czy dziala ci ssanie automatyczne.