ziolas94 pisze:
jest go pełno na ulicach i jest bezduszny
no właśnie - oryginalność. Chcecie to noście dres adidasa- jest fajnie, wygodnie ale czy to jest oryginalne ? No niewiem..
Volvo S40 - bardzo fajne auto. a'la amerykan ale jednak po ludzku wykonany. Jedyne co można na ten temat powiedzieć to auto robione przez szwedów na częściach od japońców składane przez naćpanych holendrów ale mimo to wole je od paska czy a4.
Saab 9-3 - kolejne ciekawe, niepozorne auto i raz mnie taki zadziwił na światłach (wtedy miałem e34 3.5) - 270km po chip'ie wyskoczył jak z procy.
Toyota Corolla typowy japoniec nie do zjeżdzenia - jak najbardziej polecam
Opel Vectra - tutaj nic ciekawego, klon vw o jakości koreańców
Peugeot 206 - całkiem ładne samochody, ale poza tym nie widzę z nich nic ciekawego
Ford Mondeo - jak coś ma być tanie i nudne to chyba najlepsza nie japońska alternatywa dla vw
czarekcw pisze:
można mieć i te 400 ale po co? Dla szpanu? Ciekawe ile osób w Polsce potrafi wykorzystać potencjał np EVO 8 w 100% ?
to akurat jego któreś auto które ma 300km i jest zrobione pod tor - koleś ma pieniądze więc przeznacza je na ceikawe hobby i ciągle wypada gdzieś na tory - startuje też w kjs'ach i próbuje w rajdach.
razor99 pisze:
Polo 1.2 TSI lub Golf 1.4 Optimum czy tam Trendline (bezmoc totalna wyposażenia 0 xD) )
I dlatego nie chce kupywać nowych samochodów - po prostu dla mnie jest bezsens kupywania auta ''bo nowy'' za to golasa z słabym silnikiem. Żyje sie raz więc nie można w każdej kwestii kierować się portfelem i rozsądkiem.
czarekcw pisze:
dla mnie to debilizm kupno np jakiejś BMW 5 dla osoby, która w zupełności zadowoli się autem klasy kompakt (bo np nie ma rodziny).
Kierowałem się osobami pokroju mnie, ciebie czy razora - dla mnie niektóre auta będa lepsze mimo że rozsądkowo sięnie opłacają.
razor99 pisze:
Fakt Corolla plastikowa, ale takie były japońce w tych latach
True - subaru do dziś jest tandetne ale nie dla środka robią to auto. Choć toyo a honda to całkiem inna bajka - przynajmniej z moich doświadczeń - zwłaszcza ta corolla właśnie bo one miały zachęcić stany dlatego pełno jest ich usdm.
czarekcw pisze:
Kabriolet to powinien być jako 2 czy 3 auto w domu i do lansu w lato, tak to nie widzę sensu kupowania na co dzień go, nawet mniejsza sztywność nadwozia robi swoje.
Cabrio nie miałem ale miałem targe i jeśli serwisujesz odpowiednio uszczelki dach itp. to żadnych problemów nie ma - jak dbasz tak masz i to się sprawdza w każdej dziedzinie motoryzacji.
JawoR
A ja się przyczepiłem do Warszawy bo tu mieszkam i widzę, że wykręty w zrobionych sejach są najszybsi na ulicach, a ja swoją 50'tką objeżdżam erłany, mitasubiszi i subaru. Więc po co komu auto które pali 10L w korku 
Wiadome, że lubię moc ale razor tobą nie jestem że bawie się w wyścigi Avensisem i masz w ogóle wpierdziel i przyjeżdżaj dzisiaj na cargo i jeżdżę yari yari. Opel dobry mobil jest, mało pali i przepala wszystko, dziadek od zawsze leje paliwo z takiej stacji dla wieśniaków co tam ursusy tankują i jeździ 
