Siema mam problem z kymco s9. Skuter od pewnego ma jakiś problem z elektryką. Tydzień temu przestał działać rozrusznik po naciśnięciu przycisku startera było słychać tylko takie 'pyk' z okolic akumulatora ale na kopa palił. Dzisiaj gdy skuter zaczął schodzić z obrotów prawie już byłem zatrzymany to zgasł tak jakby rozłączył się zapłon. kopie, kopie nic. Dodam że akumulator nie ma ładowania bo światła i kierunkowskazy nie działają poprawnie.

też w swoim kymco tak miałem sprawdź kable idące od prądnicy czy na kostach nic się nie od pieło sprawdź napięcie jakie wchodzi do regulatora napięcia a jakie wychodzi

_________________

Lolek

też to miałem najpierw zaczął przerywac jak ruszałem tak jakby zapłon sie przestawił a potem zgubił całkiem iskre i był iskrownik do wymiany

iskrownik do kymco kosztuje 320zł bo kupowałem i żadna podróba nie może być kupiłem za 30zł to dawała tylko 3 volt napięcie a org kymco daje mi 15 volt

_________________

Lolek

to kolego poszukaj ja kupiłem za 50 zł tylko ze kostka była inna i musiałem na krótko spiąc przelatałem na nim z 6 tys i nic sie nie dzieje

To ze rozrusznik robi "pyk" z okolic aku to jest przekaznik rozrosznika zamontowany w okolicach aku modułu, tak jak koledzy wyzej sprawdz wszystkie kable ew wymień.

Okazało się żę wiązki od alternatora i rozrusznika dotykały tłumika i robiło się zwarcie. Zrobiłem je na nowo a teraz mam drugi problem ponieważ nie moge go odpalić. Zdejmowałem magneto i alternator. Elektryka chodzi rozrusznik kręci ale nie chce zaskoczyć. Strzela czasami z wydechu gdy kręce rozrusznikiem. Mógł się przestawić zapłon, wydawało mi się że sam się ustawia . Iskra jest.

zapłon w skuterach nie moze sie przestawic. zobacz moze na innej świecy

Temat do zamknięcia. Okazało się że źle założyłem magneto. Klin wału nie znajdował się w tej wyczystce w magecie