Witajcie!
Mam mały problem.
Zamierzam kupić kask przez internet. Mierzyłem kask Ls2 (taki kupię) rozm. S i było ciasno. Rzekłbym, że chyba za ciasno, ale to mój pierwszy kask (oprócz Tigera z motorynki ;) ), więc nie wiem czy to dobrze. Mam obwód głowy 57 cm. Podobno kask się rozbija ale ile???
I główne pytanie: S czy M. Według tabeli już M, ale podobno kask się rozbija.

PS: Jak mierzyłem kask byłem bez okularów, a ja je nosze (mała wada wzroku, ale w nich się pewniej czuję)

Więc proszę o szybkie odpowiedzi i z góry dzięki

Kask się rozbija jak bania się nie mieści, ale jak od góry cie ciśnie to musisz dać większy. Ja mierzyłem S kolegi i minimalnie góra mnie cisnela, a wszedzie bylo ściślutko (dobrze), jednak kupilem rozmiar większy i ciesze się, że go mam. Gąbki rozciągają się tylko na wysokości szczęki/policzków, wyżej tam nie.

Czyli na mnie wziął byś S czy M??? Widzę po postach, że jesteś doświadczony i obeznany

Ja na twoim miejscu bym wziął S. Sam mam kask NAXA. Mają dziwną rozmiarówke, bo kupiłem XS, i był idealny. Na początku trochę cisnął, ale rozciągnął się lekko i jest idealny. Ważne, żeby kask nie był luźny i podczas jazdy nie machał się na wszystkie strony.

_________________

[center][/center]

aha, dzięki. Chyba zdecyduję się na S. Jednak inne sugestie mile widziane

w sumie to lepiej wziąć mniejszy niż większy, sam tak zrobiłem i się cieszę z tego

Mniejszy jak będzie cisnął w głowe od góry to też dobrze nie będzie

Ale czy ten 1 cm zrobi dużą różnicę ??
Mówię, że Ls2 mierzyłem, ale trochę cisnął
Nie wiem czy dużo, czy mało, ponieważ nie mam doświadczenia , aczkolwiek bardziej cisnął (jeżeli to coś pomoże) na policzkach, a u góry w miarę ok