Jakiś czas temu interesowałem się tym trochę.
Kilka razy miałem dziwne stany.
Poszedłem spać i miałem koszmar. W pewnym momencie obudziłem się, porozglądałem się dookoła pokoju i poszedłem spać. Koszmar ciągnął się dalej. Nie było tak, że wstałem i tego snu już nie było, tylko on trwał dalej, nawet po przebudzeniu i ponownym zaśnięciu.
Trochę poczytałem i okazało się, że to że to przebudzenie się, tak na prawdę nie nastąpiło.
Ja chciałem przerwać koszmar i wmówiłem sobie, że obudziłem się, że chce go skończyć.
A tak na prawde cały czas spałem.
Asaroth pisze:
Pamiętam, że obudziłem się gdy pomyślałem, że czas już wstawać. Czyżby OOBE ?
Też tak miałem kilka razy.
Dosłownie kilka chwil przed dzwonkiem budzika szkolnego budziłem się.
Wczoraj na wieczór próbowałem coś, ale niestety zasnąłem.
To jest ciężkie do opanowania.
edit: Co do tego pierwszego przypadku u mnie, to było dość dawno.
Teraz mam zbyt wiele rzeczy na głowie i nie potrafię się zrelaksować..
edit: Wiem, że niektórzy uważają to za bzdurę, ale to jest na prawdę możliwe.
Tu potrzeba niestety cierpliwości, a większość osób po pierwszym ćwiczeniu rezygnuje z tego, bo mu nie wyszło i uważa to za głupotę.
Darex
.
Morał z Historii Krótki,Lecz Nie Wszystkim Znany..Jak Nie Ma Warunków ,Nie Zapieprzamy xD
