Witam, kolega ma problem ze swoim 4t, ponieważ ciężko zapala, w ogóle nie wchodzi na obroty, zauważyłem że przepustnica w gaźniku w ogóle się nie porusza. Linka chodzi, a tłoczek nie rusza... Jak to powinno być zrobione? Bo z gaźnikiem 4t mam pierwszy raz do czynienia.. Prosze Was bardzo o pomoc bo na dziś potrzebujemy skuter...

_________________

Pozdrawiam, Wiśnia

Wisnia1504, masz racje.

Rozkręć ten gaźnik i spróbuj palcem czy przepustnica chodzi, bo mógł tam się dostać jakiś śmieć i nie chce teraz chodzić. Jak to spróbuj go troszkę szlifnąć papierem ściernym że by tam lekko chodził poskładaj i spróbuj odpalić.

Właśnie ręką jak ruszam to chodzi normalnie..

_________________

Pozdrawiam, Wiśnia

Wisnia1504, masz racje.

nieszczelność albo pękła membrana
przepustnica pracuje na podciśnieniu i musi tam być wszystko szczelne

Przepustnica i iglica się nie będzie ruszać. Przekręca się dopiero ta "blaszka" zapomniałem jak się to nazywa co jest od strony króćca w środku gaźnika.

I tak jak kolega wyżej nieszczelność pękła membrana albo brud gdzieś utkwił.
Jeszcze może być masakryczniejszy powód ale wątpię żeby to się stało. Rozrząd się przestawił

a co ma przestawienie sie rozrządu do przepustnicy

Czytać się naucz. Podaje też inne prawdopodobne powody.