Z gory przepraszam, pisze na lapku i nie mam tu polskich znakow
Przeczytalem to wszystko i poryczalem sie na klawiature. Dziekuje bardzo za zyczenia i za mile slowa. Katuja mnie zebym wam wszystko napisal i naniosl poprawki. Okej
Ja mam czas
Najpierw moze jak to sie stalo.
A wiec.... jechalem sobie srodkiem miasta i wychodze sobie na czworce z luku i mam prosta droge. Po obu stronach byly roznego typu budy np. lumpeks
i byly tam oczywiscie parkingi. Jechalem ok 50km i przejechalem moze z 50m od luku i nagle z prawej strony wyjezdza samochod, ktory chcial jechac w ta strone co ja. Nie zwrocil wgl na mnie uwagi i wyjechal poprostu i zablokowal pas. Z naprzeciwka jechala koparka wiec nie wymine nawet jak bym dal fur rure i na zywiol. No to ja majac tylko przedni hamulec delikatnie hamowalem, zeby sie nie wywalic (przyzywczajenie, bo dlugo jezdzilem z przednim) no i nie bylo wyjscia... uderzylem. Trafilem w nadkole na wysokosci kola. Pomiedzy rieju a autem byla moja noga. Polamala sie i przelecialem dalej gnac blache jak glupi
Przelecialem jakies 10m i wyladowalem na ziemi z stopa wywynieta kolo ucha. Zaczeli zbiegac sie ludzie i dzwonic po karetke kiedy ja sobie rozmawialem przez telefon z tata
Dostalem znieczulene, wykrecili mi noge i wstawili mnie na nosze. Przyjechala w miedzy czasie moja mama i wbila odrazu do karetki. Medyk wezwal smiglo i przwezli mnie na boisko miejscie gdzie mial ladowac helikopter. W tym czasie akurat byl mecz
Musieli rozciac brame i przerwac mecz. Po jakis 10 minutach bylem juz w helikopterze. No i oczywiscie w helikopterze zasnalem
Po 10 minutach bylem na Szeserow w Warszawie skad przewiezli mnie na Nieklanska. Tego samego dnia o 22 mialem operacje i obudzilem sie po polnocy z noga na wyciagu. Przelezalem tak do wtorku. W wtorek mialem operacje i noge trzymalem juz normalnie. W czwartek zdjeli mi opatrkunki i na szwy nakleili plastry. W piatek po pierwszej rehabilitacji juz moglem wstawac. W poniedzialek chodzilem juz o kulach. No i leze cwicze noge i na wtorek mam planowany wypis. Prawie 3 tyg
No to o szpitalu chyba wszystko
Potem wam podesle zdjecia nogi bo zrobilem na wszelki wypadek
Co do Rieju. nic mu prawie nie jest. Do samej jazdy wystarczy wymienic lagi. Poza tym do wymiany sa: klamka hamulca, linki hamulca i licznika, prawa pokrywa silnika (ta co sie olej wlewa
) i wystarczy skleic plastik.
Jak wroce do domu czeka mnie przesluchanie. Sprawa jest juz w toku. Czekamy tylko jak wyjde ze szpitala na wypisanie wszystkich tych papierow o odszkodowania z roznych zrodel
Za jakis czas bedzie 1 rozprawa.
A... chyba nie mowilem, bo tak sie rozpisalem. Noga zlamana w 2 miejscach w udzie. Zlamanie z przemieszczeniem, otwarte.
Chyba wszystko juz napisane, bede sie juz udzielal bo mam neta wiec jak cos to
pytajcie
Z gory juz uprzedzam ze bede jezdzil nadal, no nie w tym sezonie, ale na wiosne normalnie zaczynamy sezon
kamilos895
!
/
Ramy zapie***y xD
Morał z Historii Krótki,Lecz Nie Wszystkim Znany..Jak Nie Ma Warunków ,Nie Zapieprzamy xD
