Mam yamahe slider w której pada kompresja i mam zamiar wymienić na razie same pierścienie. Jest to sliderka przerobiona do stuntu bez papierów (na co dzień mam aeroxa)
I tu pojawia sie pytanie jak w miarę szybko je dotrzeć. Bo nie mam zamiaru jeździć tydzień do okoła domu żeby je dotrzeć. Jak polecacie szybko i w miarę dobrze je dotrzeć.
A i polecacie jakie pierścionki czy po prostu wźiąść pierwsze lepsze z motoryzacyjnego?

Jeśli nie masz zamiaru długo docierać to kup jakieś lepsze pierścienie i lej bardzo dużo oleju, i nie dawaj jemu aż tak w dupę.

_________________

Wybaczcie ale mam dysleksje, za błędy z góry przepraszam.
Sprzedam przekładnię 13/52 12/44 (na sile, stunt, 15 obrotów sprzęgła na 1 obrót kola) do minarelli horizontal i tecnigas next r chrom w bardzo dobrym stanie za 250zl, gg/arnold14-15@o2.pl

Pierścienie dociera się szybko, 100km powinno wystarczyć. Najlepiej postaw go na centralnej, odkręć tyle gazu żeby było tak jak podczas jazdy 50km/h i zablokuj, rób przerwy co kilkadziesiąt minut. 3 litry beny na ten cel powinno wystarczyć

Przejedź sie do jakiegoś kolegi ktory mieszka około 20 km od ciebie.
Pogadasz sobie z nim i przy okazji skuter bedzie dotarty gdy wrocisz do domu
Około 40 km starczy

_________________

Piszę poprawnie
---------------------------
Mycen, nigdy o Tobie nie zapomnimy.
---------------------------
Wbijaj ---> viewtopic.php?t=3

Na cylindrze mam kilka rysek i małe nierówności (szlif odpada na razie, będzie jak spadnie śnieg) co myślicie o przejechaniu wnętrza cylindra papierem ściernym oczywiście wodnym. Robił ktoś już coś takiego kiedyś .

Raczej doradzam, robiłem tak kiedyś i pierścienie wytrzymały miesiąc mało intensywnej jazdy, ale jeśli będziesz robił szlif to możesz spróbować, tylko papierkiem z 1500-2500.

_________________

Wybaczcie ale mam dysleksje, za błędy z góry przepraszam.
Sprzedam przekładnię 13/52 12/44 (na sile, stunt, 15 obrotów sprzęgła na 1 obrót kola) do minarelli horizontal i tecnigas next r chrom w bardzo dobrym stanie za 250zl, gg/arnold14-15@o2.pl

proponuje wziaś papier ścierny przeszlifować nim cylek ale nie w tą strone jak tłok chodzi tylko na około i kupić pierścienie nowe najtańsze bo i tak duzo niepolatasz na takim zabiegu i po kłopocie a i lak będziesz lał duzo oleju to sie wolniej będzie docierał bo będzie miła poslizg duzy i sie niebędzie tak szybko dopracowywał do nowych pierścieni papiekiem 380 zrób to

_________________

nie moc silnika lecz technika zrobi z ciebie zawodnika

Zrobię chyba tak, kupie nowe pierścienie przejadę delikatnie papierem 1,2k tłok i cylek w miejscu wlotów aby nie było progów, uszczelnię cylek (uszczelki domowej roboty, pod głowicą z puszki po piwie a pod cylindrem kartonowa posmarowana hemeticem, kruciec na silikon żaroodporny).Po złożeniu ''przekopę'' go na ''sucho'' później odpalę i zostawię na pięć minut na jałowych później 20km spokojnie na poł gazu, a i do wachy dodam dobry olej i więcej (taki jak do roxa ).A później oczywiście ogień na kole.
A jak spadnie śnieg to albo oddam cylek do szlifu i kupie tłok z pierścieniami meteora czy vertexa albo powkręcam śruby w koła się zobaczy .

A i mówimy o cylku hebo 50 sport bo zapomniałem napisać