Czesc,
tak wiec jechalem sobie dzisiaj WSK i troche ja przycisnołem jak zawsze.
W pewnym momecie cos strzelilo i stracila moc. Nie chciala odpali. Z poczatku myslalem ze to pierscionek, ale po zdjeciu cylindra okazalo sie ze cos wpadlo jakby z walu i porysowalo tlok. Na szczescie nie uszkodzilo cyla. Chcialbym sie dowiedziec co moglo byc przyczna?
Moim zdaniem to chyba lozysko na wale ale nie jestem pewien.
Zapomnialem dodac ze pierscienie cala i zabezpieczenie tez nie wypadlo

Wrzucam zdjecia:

mozliwe że albo sie łożysko na wale dolne rozsypało albo cos wpadło przezgaźnik
jężeli będziesz kupowac nowy tłok to tylko almot poniewaz te chinskie po 20 zł biją o głowice i w ogóle to szmelc

_________________

zip/ek

Moim zdaniem to coś wpadło do cylka np kamien tłok do wymiany

_________________

www.moto-bialystok.cba.pl

11110994

Niezle go drapło
moze ktos ci zrobil glupi dowcip
u mnie na wsi juz takie rzeczy sie dzialy

patix332 jak mógł wpaść kamień do cyla?????? moim zdaniem soś od świecy odpadło bo od góry tłok jest zbity albo łożysko

Łożysko korbowodu albo świeca a to ,że cylinder przy tak mocnym zarysowaniu tłoka nie jest uszkodzony to dziwne.

_________________

Piszę poprawnie.

Na pewno cylinder jest uszkodzony . Tylko killerq11 jeszcze nie chce w to wierzyć i twierdzi że jest dobry ...

nowy cylek z tłokiem to nie jest straszny wydatek może kosztuje wartość motocykla ale za cenę zestawu do wsk to nie kupi nawet dobrego tłoka do crossa 125 2t ;) kiedyś miałem wsk to za orginalny cylek z tłokiem chcieli 180 zł z uszczelkami wsio ;)