Witam to mój pierwszy post na tym forum, wiec proszę o zrozumienie i wyrozumialość

Skuter jeździł normalnie tylko czasem coś na sekundę przerwało.
Nagle po uruchomieniu coś zaczęło się dziać, silnik zacząć gasnąć albo po przejechaniu kilku metrów nagle przygasał i tracił moc aż silnik padł, świeca mokra.
Wcześniej zaczęły pojawiać się problemy z odpalaniem z "kopa" Na zimnym silniku łapał duże obroty że na stopkach koło się zaczynało kręcić, jak się rozgrzał było już ok.
Nie dało się zmniejszyć powietrza żeby silnik nie lapa dużych obrotów na zimnym bo jak się zmniejszyło do było ok. dopóki silnik się nie rozgrzał bo jak się rozgrzał to na wolnych gasł.
Bez filtra powietrza było już trochę lepiej, silnik pracował ale jak otworzyło się przepustnicę to silnik tracił moc i gasł , zwiększenie dawki powietrza nic nie dało.
Poprzedni właściciel powiedział że pewnie przytkany gaźnik,

Kompresja na zimnym silniku 8.8 nie mogę go rozgrać bo nie chce palić.
Gaźnik przedmuchany i wypłukany w carb cleaner i wszystkie dysze
Świeca nowa, akumulator full V.
I k*rwa nie wiem co dalej, niech ktoś pomoże.
Nie chce palić na starterze, zapalił jak do cylindra dolałem trochę wachy ale zgasiłem bo dostał dużych obrotów i dalej nie chce zapalić . Mieszanka świeża, wcześniej mieszanka była robiona ręcznie, dozownik odłączony.
SILNIK 50cc 7KM, gaźnik keihin, wyszystko raczej jest nominalne fabryczne

Czy pompka paliwa jest altomatyczna jak ssanie?, paliwo "kapie" jak akumulator jest dobrze naladowany.
Czy to może byc wina zapłonu, możliwe że zepsutego, bo skuter wcześniej jeździl bez akumulatora a to podobno złe dla instalacji?
Jak wyregulowac gaźnik ?
ODP.

Na początek to sprawdź czy masz odpowiednie napięcie na cewce, a po drugie w dziale zrób to sam znajduje sie poradnik jak wyregulowac gaźnik. Jak dla mnie to nic innego.

Nie jestem elektrykiem ale zobaczyłem przypadkiem pewną rzecz...
gdy wyjąłem świecę to oparłem czapkę świecy o ramę (gumą o ramę) i uruchomiłem starter żeby przewietrzyć komorę cylindra, zobaczyłem jak iskra skacze na zewnątrz czapki od przewodu świecy.

I jak to jest z tym sprawdzaniem iskry?, bo nawet nie było świecy w czapce to we wnętrzu czapki przy włączeniu rozruchu ze startera iskrzyło . Tak samo jak włożyłem świecę do czapki ale NIE DOTYKALEM MASY świecą, to i tak był przeskok iskry na elektrodzie świecy.
Z tego co tam kiedyś pamiętam to chyba przy takim szybkim sprawdzaniu świecy, iskra była dopiero kiedy założoną świecę na czapkę dopchnęło się do masy?
Dodam że padły tez światła w przednim, reflektorze, może gdzieś jest jakieś przebicie?

Czyli tak powinno byc w zaplonie C.D.I ?

Kabel od cewki do wymiany ;)

Mowisz że kabel.
Ale jak to jest w zaplonie CDI z iskrą, bez dotknięcia masy będzie ...?
A może już zainwestować w noą cewkę z kablem np. Cewka zapłonu NARAKU High End

mi się wydaje że od kapturka do samej cewki kabel gdzieś styka się z ramą/ma przebicie, iskra na świecy niema prawa się pojawić gdy niema masy

Zrobiłem kompletna rozbiórkę PCV i z przodu pod modułem zauważyłem kilka kabli bez izolacji?
Co to za puszeczka pod modułem, od niej idzie kabel zielony ujemny stopiony, na schemacie tego nie mogę znaleźć.?

to chyba opornik od świateł, kable zaznaczone mniejszym kółkiem w ogóle nie są zaizolowane, widać miedziany drucik? czy tylko brakuje na nich tej czarnej izolacji?

ten dużym kółkiem to raczej na pewno od opornika przednich świateł nie wkładałeś ostatnio innej żarówki nie oryginalnej ? bo ja tak miałem jak się bawiłem w przeróbkę na h4

_________________



ZaPrAsZaM SeRdEcZnIe


moja-hondka-d-zapraszam-t361460.html

Ta wiązka zaznaczona małym kółkiem na 3 kablach nie ma izolacji, wygląda jakby ktoś nożem ściął, może myszy pocięły


Nie wiem czy to jest oryginalna żarówka, ale to jest żarówka zwykła NIE H4, właśnie nie ma krótkiego światła tylko jest długie, krótkie czasem załapie ale później na długo znika i go niema, ten opornik jak go nazywacie ma tak jakby przetopioną izolację na tym kablu zielony, idzie on właśnie do wiązki kabli przednich świateł. Ja nic w nim nie zmieniałem i nie modyfikowałem bo mam go dopiero miesiąc.
-Czyli co, trzeba wymienić ten opornik na nowy o ile go gdzieś dostanę?

A co to głównego problemu z pierwszego postu to skuter dziś zapalił i na razie nie było spadku mocy i i gaśnięcia silnika, obroty nawet nawet, choć nie równe do regulacji, dysz mieszani wykręcona na 1 obr.
Nie wiem czemu nie chciał mi wcale zapalić na akumulatorze naładowanym na full, tylko z pierwszego "kopa" rozrusznikiem nożnym, później dał już się zapalić ze startera, ale jest tak że jak nie jest długo odpalany albo jest zimny to żeby palił ze startera to muszę najpierw raz odpalić z nożnego, nie wiem czemu tak jest?

-Kabel WN jest na pewno do wymiany bo ma jakieś przeskoki zwarcie? i może cewka,
- Jeszcze mam problem bo ciężko znaleźć do niego akumulator, bardzo mała kieszeń sz.8.5 wys. 5 dł.9-11

światło to raczej od opornika ale opornik nie ma nic do odpalania a więc nie wiem

_________________



ZaPrAsZaM SeRdEcZnIe


moja-hondka-d-zapraszam-t361460.html

Może regulator napięcia ?

jak chcesz to mam dla ciebie cewkę, regulator napięcia i opornik. pisz pw.

Witam.
Wymieniłem opornik na nowy, nowy regulator i cewka NAKARU, akumulator i świeca, pasek.
Pali dobrze, choć trzeba wyregulować jeszcze gaźnik żeby było fest, ale spadł śnieg... Zauważyłem jagby było lepsze spalanie bo na zimnym silniku tak nie dymi.

A mam jeszcze kilka pytań.
-Jak spuszczę olej z przekładni to ile świeżego oleju (hipolu) nalać z powrotem?

-Jaki olej lać do paliwa, taki żeby dobrze smarował i sie spalał, bo mam zawaloną całą komorę spalania, MOBIL 2T, czy może HUSQVARNA czy jakiś inny?

-Mieszam olej oddzielnie, bo dozownik za dużo podaje, i jak mam pusty zbiornik na olej to dozownik (pompka) może się zatrzeć bo on chyba ma wymuszony obieg,
Nie wiem jak go rozłączyć, może lać do zbiornika oleju gotową mieszankę jak do baku ale pewnie zalało by gaźnik

- Oryginalny pasek do hondy dio zx to BANDO o wymiarach 658 - 18.2 - 30
Nigdzie nie można znaleźć takiego, nietypowy
W katalogach polini czy malossi też nie ma. Kupiłem podobny MALOSSI kevlar o wymiarach 652 x15.3 i jest 3 mm węższy od oryginalnego, i dalej nie podniesie mi osiągów ( v max) do właściwych.
I pomyślałem żeby stoczyć (skrócić) tulei o te 2-3mm to by mi talerz lepiej się schodził, a między wariatorem a wałkiem dał bym podkładki dystansowe o wartości skrócenia 2-3 mm. I wtedy talerz będzie lepiej brał pasek i dzięki podkładkom talerz wariatora będzie wchodził w kopnik tak jak należy.