Dzisiaj jest 22 lip 2025, 22:28



Strefa czasowa UTC+1godz.





Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 4 ] 
Autor Wiadomość
Offline
Post: 05 sty 2012, 17:51 
***

Rejestracja: 19 lip 2010, 17:37
Posty: 875
Lokalizacja: Kurów
Pojazd: opel combo c
Siema mam problem z ubezpieczeniem, ale wpierw zacznę od historii.


Jechaliśmy autem (ja z ojcem) a nagle wymusił pierwszeństwo i nam zapieprzył pięknie w przód. Oczywiście my strasznie przestraszeni wysiadamy, patrzymy wpierw na kierowce drugiego auta, wszystko ok. Nie chciał się dogadaj prywatnie, no to od razu na POLICJE.
POLICJA przyjechała spisała nas i jego. Nagle okazało się że, on nie ma OC, PRAWKA, DOKUMENTÓW, nie jego samochód i od tej pory były problemy... Noto wpierw skonsultowaliśmy się z policją oni polecili iść do naszego ubezpieczyciela i tak się stało, pomijając wiele problemów typu odsyłanie ciągle do innych placówek. W końcu dzień rzeczoznawcy nastał, przyszedł ocenił szkody i powiedział że należna suma się pojawi na naszym koncie bankowym. Ojciec postąpił tak że spieszyło mu się z samochodem, więc uruchomił znajomości, naprawił to taniości. Samochód był jak nowy, ciągle się użytkowało ale nadal nie było kasy. Czekaliśmy, czekaliśmy, czekaliśmy upłynął miesiąc ani pieniędzy ani jakiegoś agenta nie było widać ani słychać. Po chwili namysłu zadzwoniliśmy do ubezpieczalni GENERALI, okazało się że: sprawa ciągle była w półce, nikt się nią nie zajmował tzn "kurzyła się na biurku". Po paru dniach się to wszystko ruszyło zadzwonili, mówili że kasa będzie. Po kolejnym miesiącu oczekiwania przyszedł list a w nim:

NIE MOŻEMY WYPŁACIĆ ODSZKODOWANIA PONIEWAŻ KIEROWCA DRUGIEGO SAMOCHODU NIE POSIADAŁ CYWILNEGO OC (czy coś takiego) I GENERALI NIE PONOSI ŻADNYCH "ZOBOWIĄZAŃ"


Właśnie stąd moje pytanie: Co my mamy robić? porozmawiać z adwokatem? może ktoś z was miał podobny przypadek w rodzinie lub nawet u kolegi.

Proszę o porady, list przyszedł dziś więc mamy czas do zastanowienia się.

Suma szacowana na 3000zł więc to nie jest mało.




_________________

PAPIER TOALETOWY


Share on FacebookShare on TwitterShare on Google+


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 


Offline
 Tytuł:
Post: 05 sty 2012, 17:56 
***
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 sie 2009, 21:01
Posty: 905
Pojazd:
Szczerze Generali was zrobiło w konia. Ale pomijając ten fakt.

Trzeba zgłosić sprawe do prokuratury i wytoczyć sprawe cywilno-prawną tamtemu kierującemu pojazdem. Po za tym nie wiem jakim cudem nie wypłacili wam kasy to jest ich zasrany obowiązek.




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 05 sty 2012, 18:59 
*

Rejestracja: 11 gru 2009, 17:29
Posty: 63
Pojazd:
Polecam wpisać w google, forum prawne i tam szukać odpowiedzi. Większość takich spraw "już była", są też przykładowe rozwiązania. Jeśli mam jakiś problem najpierw przekopuje takie fora. Można założyć temat, doradztwo jest w pełni darmowe.

Przykład na zasraną polską sprawiedliwość. Pewnego razu miałem nieprzyjemność z panią "mecenas". Chodziło o transakcję z jej synkiem który odesłał mi przedmiot który uprzednio zniszczył. Kobieta obróciła całość w taki sposób aby oskarżyć mnie o "wyłudzenie pieniędzy" jak sama napisała w liście. Pokazałem jej niepełnosprytny liścik innemu prawnikowi, tym razem kolega ojca.. stwierdził że sprytnie zmanipulowała przedstawiając wyrwane z kontekstu urywki kodeksów..tym samym stając się oszustką. Pieniądze niestety musiałem zwrócić i przyjąć uszkodzoną część, uznałem że walczyć z "Panią mecenas" to jak strzelić sobie w łeb..




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 05 sty 2012, 19:53 
**
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 maja 2011, 14:50
Posty: 423
Lokalizacja: Margonin
Pojazd: 86c2f 1.4 D und Vect B 2.0 DTI
Iniector Dokładnie załóżcie sprawe tamtemu kierowcy i a kase musicie dostac przecież został samochód uszkodzony a on jest ubezpieczony to tak jak ja miałem wypadek na rowerze przeleciałem przez płot i coś uszkodziłem pod brzuchem (nie jajka) troche wyżej :D no i pojechałem na przyznanie mi odszkodowania i koleś powidziałe że moje ubezpieczeni mi tu nic nie da i nie da wgl 1% i nie widzi tu uszczerbku na zdrowiu to tata jak sie wkrzył to jak zaczał krzyczec to dał ten 1% i dostalem 70 zł mi nic nie jest ale zawsze musi byc jakiś procent który wam przyznano np wyliczone ze 3000 PLN no i tyle musicie dostac krótka piłka idziecie kłocicie sie i kasa w kieszeni a jak nie da rady to sprawa :)




_________________

"They say pain is an illusion
This is just a bruise and
you are just confused but
I am only human"




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 4 ] 



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  



Powered by phpBB © 2007 Group serwis komputerowy