VANOS to system zmiennych faz w rozrządu w BMW coś na kształt VTEC'a ale Hondowski system ma tą różnice że ma 2 tryby - spokojny i kurwica czyli wiadomo jak ryczy vtec
W BMW VANOS ma 3 tryby jeden to jest od 0rpm do jakichś 2,5krpm wtedy ładnie jedzie dołem i ma cichy basowy pomruk potem jest przedział 2,5-4,0 i tutaj sam niewiem o co tym silnikom chodzi no a powyżej ładnie idzie już do odcięcia trzecią zmianą. Wartości co podałem są zmienne dla różnych silników ale zasada działania jest taka sama.
Niewiem dokładnie jak to działa technicznie, różnica jest tylko taka że VTEC działa głównie na wałkach rozrządu i tyle, bmw ma jeszcze jakiś syf w systemie paliwa który właśnie najczęściej jest wadliwy.
W każdym razie to co się psuje zazwyczaj to przepływki(koszt zależy od silnika w 2.8 będzie to pewnie nie więcej jak 1000zł jak ja się pytałem ile takie coś do 4.4 to mi krzykneli 4,5k
) no i lubi siadać sterownik vanosa i jeszcze kilka pierdół ale dokładnie nie wiem co.
Objawami są najczęściej klekotanie silnika na niskich obrotach, nierówna jego praca i wolna reakcja na gaz(masz samochód na luzie, załóżmy te 400rpm i dajesz w podłoge - reaguje po jakiejś sekundzie zamiast od razu) no i czasami potrafi jakimś dymem z tłumnika buchnąć
Dużo osób mi mówiło jeszcze kiedyś jak kupowałem E34 żeby zamiast 2.8 kupywać 3.5 bez vanosa. Tak też zrobiłem i fakt oprócz lania paliwa i wymieniania fruktów eksploatacyjnych nic nie należało robić bo chodził jak nówka przez długi czas.
Zaleta vanosa jest taka że jak jest sprawny i masz pojęcie jak jeździć ekonomicznie to w takim 2.8 możesz zejść ze spalaniem poniżej 10l/100km i nie są to jaja tylko taka prawda... Sam jak jeździłem kilka razy na trasie E38 specjalnie jeździłem eko to komputer pokazywał 12l/100km także odpowiedz sobie sam
Jest też wada - niewiele serwisów w polsce NAPRAWDE umie się obchodzić z vanosem, a zazwyczaj jak już umie to krzyczą ceny jak w ASO. Kumplowi jak padły w E39 M5 właśnie przepływki to samochód na lawecie do szwabów bo nie chciał się pakować w koszty i ryzyko że tego mu ktoś nie zrobi w polsce... I tak w niemczech zapłacił za fakture jakieś 14k więc myśle że daje to do myślenia.
Jak chcesz gazować to ja ci proponuje znaleźć 3.5 R6 211km bez vanosa. Posiadałem najpierw w E34 i potem krótko w E30 coupe i nie narzekałem
A w miejscu stał na 3 biegu więc jeśli chodzi o moment i moc to całkiem inna półka niż 2.5 i 2.8
czarekcw
.
Używany Lexus to nic wielkiego jak ktoś szuka samochodu do 20tyś jest w czym wybierać 
