Dzisiaj jest 13 lut 2025, 9:05



Strefa czasowa UTC+1godz.





Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 36 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2
Autor Wiadomość
Offline
 Tytuł:
Post: 09 sty 2012, 22:06 
**
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 paź 2010, 17:23
Posty: 243
Lokalizacja: Warszawa
Pojazd:
klarok pisze:
Ja bym wybrał jeszcze inną opcję . Kupić motorek z np 2005r czy coś takiego do poprawek nawet do ewentualnego malowania, ale z silnikiem igłą . Wtedy można np pomalować na swoje kolory, dodać sporo dodatków, zrobić polerki itp i masz mniejszym kosztem zrobioną igłę niż miał byś ją kupić od razu i zostanie jeszcze kasa na paliwo lub ewentualny tuning, którego ja bym nie robił bo wg mnie robić w 50cc motorowerze tuning to trochę głupota one i tak mają dobre osiągi i nawet szkoda tych silników .


To nie jest głupota i nie jest szkoda silników. Oszczędzanie 2T to jak macanie dziwki. Kupuj strucla nawet z zajechanym silnikiem, i tak potrzebujesz tylko karterów - sprawdź tylko ramę, felgi, amortyzatory i za mniej niż 2k takie coś co prawie nie jeździ bym kupił. Potem ładujesz w to 1500-2000 zł i jesteś na swoim, wiesz co jest zrobione. A te igły - ahahhahahah. Igły to są w salonie. Przez 3 lata spokojnie można zajechać motor, ba - można to zrobić w jeden sezon :)




_________________

Cytuj:
.a siedze w branży juz pare ładnych latek .


Cytuj:
Cytat:
Wiek: 16

:cool: :cool:


Share on FacebookShare on TwitterShare on Google+


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 


Offline
 Tytuł:
Post: 09 sty 2012, 22:58 
Ex Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 lis 2009, 18:52
Posty: 2610
Lokalizacja: Radomsko [ERA]
Pojazd: BMW E61
Albi0404 pisze:
Kupująć igłe, masz wszystko okej i jeździsz idealnym moto, a z czasem zarobisz i możesz racinga zrobić..

A kupując szrota, wszystko już Ci się będzie sypać i roboty od groma będzie. Wydaje się że zmienisz cylek, wał itp. i będzie okej. Ale przy takim moto zawsze wynika dużo, dużo więcej pracy.

1



Jaką masz pewność że kupisz tą "igłę" ? Wiesz ile jest sztuczek żeby tylko sprzedać dany pojazd pod przykrywką "Igła" ? Bo chyba się nie orientujesz.

Szorta, ale zależy jeszcze co jest do zrobienia.




_________________

REGULAMIN FORUM ---> viewtopic.php?t=3




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 09 sty 2012, 23:22 
***
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 cze 2010, 8:27
Posty: 803
Pojazd:
opcja 2


Ostatnio zmieniony 09 sty 2012, 23:23 przez Tomek SR, łącznie zmieniany 1 raz



Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 09 sty 2012, 23:26 

Rejestracja: 01 sty 2012, 22:52
Posty: 0
Pojazd:
seku145 pisze:
zależy jeszcze co jest do zrobienia.


Załóżmy że remont silnika i coś tam z optyki.Więc jak kupie za 2500zł to jeszcze zostaje 3000zł to spokojnie wyremontuje na "iglę"


EDIT:

seku145 , no wiadome :D


Ostatnio zmieniony 09 sty 2012, 23:29 przez Pulpecik20, łącznie zmieniany 2 razy



Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 09 sty 2012, 23:27 
Ex Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 lis 2009, 18:52
Posty: 2610
Lokalizacja: Radomsko [ERA]
Pojazd: BMW E61
Pulpecik20, Tylko nie pakuj się w jakieś krzywe ramy czy coś :)




_________________

REGULAMIN FORUM ---> viewtopic.php?t=3




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 10 sty 2012, 20:05 
*
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 sie 2009, 11:56
Posty: 75
Pojazd:
To zależy czy masz umiejętności i czy chce ci się w to bawić...

Ja osobiście wybrał bym opcje 2 bo ja muszę wiedzieć co mam pod tyłkiem ;)




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 10 sty 2012, 20:17 
**
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 sty 2010, 20:59
Posty: 281
Lokalizacja: Daleko
Pojazd:
seku145, norbixo911, i kilka innych osób ma rację lepiej kupić (bynajmniej dla mnie z biegiem czasu) jakiegoś szrota bo wtedy wiesz że musisz remont przeprowadzić od A do Z a jak kupisz niby igłę to z biegiem czasu zaczną wychodzić usterki. Nowe moto nawet zadbane po tych 3 latach jakieś usterki zaczyna mieć proste to nazywa się ZUŻYCIE MATERIAŁU. Nowe motorowery nie są robione jak kiedyś teraz liczy się sztuka. Najważniejsze jest to co powiedział norbixo911, jeżeli masz chęci i warunki do pracy czyli klucze garaż gdzie na tydzień będziesz mógł rozłożyć cały motor i dłubać to kup szrota nawet nie mówiąc tu o jakimś mocnym tuningu po prostu jakaś słaba 70ccm będzie miało więcej mocy od igły a utrzymanie w miarę tanie. Bo jeżeli masz zacząć kupować klucze itp. robić będziesz na parkingu strzeżonym lub coś takiego to po prostu nie ma to sensu z żadnej strony.




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 10 sty 2012, 20:21 
**
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 maja 2011, 14:50
Posty: 423
Lokalizacja: Margonin
Pojazd: 86c2f 1.4 D und Vect B 2.0 DTI
Ja bym wziął opcje 1 :) jak chcesz a tu możesz zawsze przerobic :)




_________________

"They say pain is an illusion
This is just a bruise and
you are just confused but
I am only human"




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 10 sty 2012, 20:34 
*
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 sie 2010, 20:13
Posty: 137
Lokalizacja: Siedlce / Stok Lacki
Pojazd:
Ja wybrałbym opcję 3. Tzn, kupić jakieś SM 2006/7 za ok. 4-5 tysiąca a za reszte zrobić delikatny tuning, cylinder, gaźnik i optykę.




_________________

Obrazek

  • Piaggio Sfera NSL 93`
  • Piaggio NRG Power 06`
  • Derbi GPR Racing R 08`
  • Peugeot Speedfight 2 (AC) 04`




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 10 sty 2012, 20:47 
***
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 kwie 2011, 18:17
Posty: 614
Lokalizacja: Radomsko
Pojazd:
albo opcja 4: Składanie od podstaw, kupujesz kartery itd. nie musisz przynajmniej szrotu trzymać w gararzu albo sprzedawać stare części




_________________

Srzedam Kingway'a na częsci..pisać


Ostatnio zmieniony 10 sty 2012, 20:49 przez norbert95, łącznie zmieniany 1 raz



Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 10 sty 2012, 23:08 

Rejestracja: 01 sty 2012, 22:52
Posty: 0
Pojazd:
norbert95 pisze:
Składanie od podstaw


Nie wiem czy to jest aż tak opłacalne.




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 11 sty 2012, 6:08 
*
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 maja 2010, 14:16
Posty: 81
Lokalizacja: Sucha beskidzka
Pojazd:
opcja nr 2
Sam żałowałem że kupiłem niby igłe wszystko było idealnie ,moc nieziemska itd a po niecałym miesiącu łożyska na korbowodzie poszły i pół silnika do wymiany dlatego wybrałbym opcje nr 2 . Wiesz co w środku masz




_________________

-Cylinder 70 ccm Motoforce Racing 12mm
-Wał korbowy Motoforce Evolution 12mm
Gaźnik Kit Dell'orto 19mm - Metrakit
- Wydech IXIL GP1
- króciec +zawór membranowy Stage6
- Nowy lakierek
-Wario TNT racing




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 11 sty 2012, 6:57 
***
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 mar 2011, 9:17
Posty: 1142
Lokalizacja: to masz ?
Pojazd:
Zdecydowanie opcja nr. 2 :wink: Kupisz "igłę", po tygodniu coś co było zamaskowane rypnie i po jeździe.




_________________

Śledź na bieżąco relacje z mojego garażu na Facebook'u: KLIK




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 11 sty 2012, 20:28 
*
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 maja 2010, 7:21
Posty: 136
Lokalizacja: Łukowica/Limanowa
Pojazd:
Albi0404 pisze:
Opcja 1.

To się tak wydaje, kupisz szrota i zrobisz..
Ale niestety, tylko wydaje.

Kupująć igłe, masz wszystko okej i jeździsz idealnym moto, a z czasem zarobisz i możesz racinga zrobić..

A kupując szrota, wszystko już Ci się będzie sypać i roboty od groma będzie. Wydaje się że zmienisz cylek, wał itp. i będzie okej. Ale przy takim moto zawsze wynika dużo, dużo więcej pracy.

1



Kolega ma racje, wiem z doświadczenia, moja senda miała serduszko do naprawy a tu dupa wiele rzeczy do roboty które się okazały póżniej. Najlepiej kupić moto za 3k co ma np do malowania ;)




_________________

Było mineło:
-Motobi Quest 04r.
-Piaggio Zip 93r.
-Derbi Senda SM 99r.
-Derbi Senda SM 06r.
-Romet 727 07r.
-Aprilia Sr 03r.
-Italjet Formula 97r.
-Gilera Runner 98r.
-Golf 3 GT 94r.
-Golf 3 Cabrio/karmann 94r.
Jest:
VW Golf mk3 94r.




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 11 sty 2012, 20:55 
*****
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 kwie 2010, 14:36
Posty: 2414
Lokalizacja: Częstochowa
Pojazd: Mazda 323F BA 1.5 16v DHOC
Opcja 3: troche inwencji twórczej: rama od np. RS z papierami, a do tego silnik 125 4T co daje osiągi 50cc wiekszą żywotność i mniejsze spalanie a do tego przyjemny dzwięk




_________________

Nie ma rzeczy niemożliwych są tylko niewykonalne




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 11 sty 2012, 23:04 
***
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 cze 2010, 8:27
Posty: 803
Pojazd:
totalover, Dobrze mówi, można zrobić i tak.




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 36 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  



cron Powered by phpBB © 2007 Group serwis komputerowy