TZRfan, no a jak ;d Nie ma nad czym dyskutować. Mielismy kupować W211 ale nie trafil sie ladny i teraz kasa na co inne idzie (wiekszy wydatek) to planujemy ze starszym W124 następne ;D

_________________

Sprzedam dużo częsci do Morini !



Nie ma lipy ! ;D

Karol34424, ojciec ma W210,nie zgnity,3.0 (szkoda ze bez turbo i automat) i fajnie to mruczy ^^ Teraz jak by byl zmieniany to na jakies dobre W124 najlepiej wlasnie 3.0 Turbo albo 3.0 LPG Ale nie ma to jak kle kle kle

2.5D Turbo tez jest nawet git ;D W zacnym stanie to mozna poklekotac multum kilometrow ;d

_________________

Sprzedam dużo częsci do Morini !



Nie ma lipy ! ;D

Dobrze gadacie w124 jest nie zawodnym autem i na tym modelu skonczył się dobry mercedes. Jeżeli chodzi o w211 to jak najbardziej model 320cdi, spalanie jest mw takie same jak w 270cdi a praca silnika jak i moc jest o niebo lepsza, silnik żywotniejszy jak to v. Co do awarii musi być dobry egzemplarz, mercedes ma to do siebie ze jak nie będzie bity i blacharka nie będzie ruszona to nie rdzewieje. Ja ze swojej strony polecił bym poszukać jakiegoś bmw za te pieniądze. Są one mniej awaryjne niz w dzisiejszych czasach mercedesy

_________________



...:::Wszyscy z Wawy i okolic-Wbijać:::...

kamilos895, BMW? to zapraszam do tematu o kręceniu liczników

_________________

toyota-corolla-1-6-dual-vvt-i-by-razor99-t323266.html Corolla by Razor
corolla-ts-by-razor99-t415180.html Corolla TS by Razor

co do starych mietków to miałem miałem i bardzo dobrze wspominam. dokładnie to 190 2.0 diesel chyba 86rok. na przebiegu miał koło 400tys lecz od kilku lat przestał działać licznik kilometrów w dodatku miał kiedys kręcony licznik, także prawdobodobnie przebieg żeczywisty miał jakieś 800tys km.
Z silnika ciekł olej ale nie dużo, miał troche rdzy, na lewej ćwiartce tylnej odpadł bezbarwny lakier, ojciec wspomaganie rozwalił. przy puszczaniu sprzęgła, gwałtownym dodawaniu gazu słychać było walenie. nie miał klimatyzacji, nie miał tych wszystkich bajerów elektronicznych. prędkość maxymalna to była jak go kiedyś brat na autostradzie rozbujał, jakieś 150km/h.

Teraz bardzo żałuje ze go sprzedałem, a dla czego? powód jest prosty bo ten merc praktycznie 3/4 życia przjechał na oleju opałowym, jedynie w zime na ropie jeździł.
Auto było wygodne, nie było ładne, bardzo tanie w utrzymaniu, tam kur.a sie nic nie psuło, no i ta tania jazda na oleju opałowym. mam taki sentyment do tego auta ze, na pewno kiedys takiego jeszcze kupie no i oczywiście jazda na opałówce

_________________

CUSTOM Piaggio NRG
zapraszam wszystkich
http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=17308

W tych W124 to sie liczy komfort a nie osiągi ;d Z przodu gwiazda, inna jazda ;>

_________________

Sprzedam dużo częsci do Morini !



Nie ma lipy ! ;D

Karol34424, W rodzinie mam dwa W124 , Pierwszy w 3.0 diesel w kombi i automacie .. od 5 lat nic się nie stało . Teraz przymierzamy się do zakupu W210 w 2.9 td , a drugi to tak zwany budyń w124 w 2.0d po taxi z Niemiec . od 2001 roku w kraju . przebieg ponad 1 mil km a pali od pierwszego . -20 mu nie straszne

_________________

http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?p=1732142#1732142 ''Śnieżynka''