Silnik w skuterze jest prostszy od komarka..

Mój sposób to łożyska i wał do zamrażarki na kilka godzin. Później biorę łożyska podgrzewam karter wbijam do końca czekam aż się wyrówna temp. w tym momencie idę po wał, podgrzewam łożyska i wkładam wał cyk cyk i złożone..

_________________

Ja akurat znam 2 sposoby na składanie silnika 1:
Grzejesz karter, chłodzisz łożysko - łożysko wejdzie lekko do karteru
to samo robisz z drugim karterem i łożyskiem
Następnie chłodzisz wał a grzejesz karter wraz juz z łożyskiem - wał powinien wejśc lekko do łożyska, co nie zawsze wychodzi w 100%. Następnie grzejesz drugi karter z łożyskiem a na ten chłodzony wraz z wałem, nakładasz silikon przed wyciągnięciem grzanego np.z piekarnika. Każdy gotowy do składania powinien miec juz przygotowane śruby do skręcania karterów. Wtedy wyciagasz grzany karter i zaczynasz społawiać. Co prosto się pisze a gorzej się robi - ponieważ trzeba się sprężać gdy zetkniemy schłodzony wał z nagrzanym łozyskiem temperatury zaczynają się wyrównywać i następuje ścisk.

A drugi sposób
Grzejesz same łożyska i chłodzisz wał - łożyska jak nie chcą wejśc lekko na wał pobijasz je po wewnętrznej tulei np. inną tulejką Następnie grzejesz karter a chłodzisz wał z łożyskami. Dobrze było by miec przygotowany wciągacz wału, ale przeważnie dośc fajnie wchodzi łozysko z wałem do karteru. Następnie grzejesz drugi karter a na ten chłodzony wraz z wałem, nakładasz silikon przed wyciągnięciem grzanego np.z piekarnika. Każdy gotowy do składania powinien miec juz przygotowane śruby do skręcania karterów. Wtedy wyciagasz grzany karter i zaczynasz społawiać. Co prosto się pisze a gorzej się robi - ponieważ trzeba się sprężać gdy zetkniemy schłodzony wał z łożyskami do nagrzanego karteru temperatury zaczynają się wyrównywać i następuje ścisk. Oczywiście tutaj tez przydał by się na wszelki wypadek wciagacz wału jakby coś poszło nie tak.

Tyle ode mnie

I według mnie drugim sposobem mniej cierpią łożyska bo same kartery mozesz nagrzać do wyższej temperatury niż razem z łozyskami. I wtedy gniazda jeszcze bardziej się rozluzują i łatwiej wejdzie schłodzone łożysko.

Dzięki za opisy, już wcześniej się teoretycznie przygotowałem i znam oba sposoby - tylko mam dylemat który jest lepszy, chciałbym żeby mi wszystko wskoczyło jedno w drugie bez użycia młotka.

Wychodzi na to że muszę wybrać któryś sposób i samemu się doświadczalnie przekonać czy będzie on skuteczny, bo tej dyskusji nie rozstrzygniemy - każdy robi w jeden albo drugi sposób.

_________________

Runner 50 '03

Witam,ja bym wybrał 1 sposób. Mój brat tak przez 3 lata zkłada silniki i chodzą elegancko wszystko chodzi jak powinno 1,5-2 lata spokoju przy dość zrywnej jeździe... a jeżeli ci chodzi o to żeby nie pukać młotkiem to i tak będziesz musiał bo musisz odprężyć wal... ale najlepiej młotkiem gumowym!!! nie innym i patrz czy wal się lekko kręci jak tak to git... ja z nim tak zawsze robię i nasi klienci są z nas baaaardzo zadowoleni...;D

_________________

Cyl: Stage6 Sport pro 70cc MKII 10mm
Wał: Top Racing Hihg-Tech 10mm
Wydech: Yasuni R/C16
Króciec: Stage6 R/T MKII
Gaźnik: Dellorto 21
Wario: Stage6 R/T oversize MKII
Sprzęgło: Stage6 R/T MKII Tour Conrtol
Dzwon: Stage6 R/T MKII

Nie ma to jak dobra reklama ! Lozyska odpreza sie poprzez klupanie w okolicach gniazd lozysk, a nie w wal !!!

ehh... kazak jesteś przez kabel a ciekawe jak by było w praktyce... Ciekawe czy ty tak naprawdę wszystko umiesz czy tylko piszesz to co przeczytasz...

_________________

Cyl: Stage6 Sport pro 70cc MKII 10mm
Wał: Top Racing Hihg-Tech 10mm
Wydech: Yasuni R/C16
Króciec: Stage6 R/T MKII
Gaźnik: Dellorto 21
Wario: Stage6 R/T oversize MKII
Sprzęgło: Stage6 R/T MKII Tour Conrtol
Dzwon: Stage6 R/T MKII

z tego co wiem to się uderza w wał np.młotkiem gumowym (prawa,lewa,prawa) lub normalnym młotkem przez kawałek drewna(nie za mocno) również (prawa,lewa,prawa) i po tych operacjach wał obraca sie zawsze łatwo

Maciek, chyba jeszcze tego silnika nie składałeś. Mam nadzieję, że praktyka zweryfikuje teoretyczne zapędu.
W prawidłowo złożonym silniku wał powinien lekko się obracać, przed wbiciem simmeringów. W wał uderzać nie wolno.

_________________

Ale ja tak wlasnie pisalem, wiec o co tobie chodzi ? Tylko odpisz, bo w jednym temacie sie o cos pytalem, ale nie odpisales.
EDIT. Moze chodzi ci o to, ze pisalem o odprezaniu, a twoim zdaniem bez odprezania wal ma sie lekko obracac ?

Nie wiem o którym temacie mówisz.
Chodziło mi o to składanie na różnicę temperatur. To wcale tak pięknie nie idzie, jak to niektórzy twierdzą.
No chyba, że miałbyś pod ręką piekarnik do użytku warsztatowego i ciekły azot to sprawa wyglądała by inaczej.

_________________

Nawet w książce serwisowej Haynes'a po złożeniu karterów zaleca się stukanie młotkiem gumowym w wał aż zacznie się luźno obracać. Oczywiście nie chodzi o walenie na oślep młotkiem 5kg, ale lekkie obstukanie wału.

_________________

Runner 50 '03

Mam ;) Palnik w razie potrzeby takze, ale go nie uzywam. I podgrzewam tak jak juz pisalem - 100 stopni na 30 minut.

Nagram filmik jak to wkladam cieplo-zimno i zobaczycie sami. Wkleje tutaj ten filmik, ale nie wiem kiedy ( nie spieszy mi sie ).

Nawet w książce serwisowej Haynes'a po złożeniu karterów zaleca się stukanie młotkiem gumowym w wał aż zacznie się luźno obracać. Oczywiście nie chodzi o walenie na oślep młotkiem 5kg, ale lekkie obstukanie wału.

Noo tak mówiłem, ale nie bo ktoś wie lepiej...

_________________

Cyl: Stage6 Sport pro 70cc MKII 10mm
Wał: Top Racing Hihg-Tech 10mm
Wydech: Yasuni R/C16
Króciec: Stage6 R/T MKII
Gaźnik: Dellorto 21
Wario: Stage6 R/T oversize MKII
Sprzęgło: Stage6 R/T MKII Tour Conrtol
Dzwon: Stage6 R/T MKII