Cześć! Muszę pisać wszystko od nowa, bo KTOŚ zamiast przenieść temat w odpowiednie miejsce wolał pójść na łatwizny i przenieść temat do kosza..........Otóż mam problem z moją Kataną. Gdy przestoi noc w garażu (dodam, że ocieplany a i tak było tylko 0*C ) to nie mogę jej odpalić. Muszę zdjąć filtr zatkać całkowicie dolot powietrza i wtedy prawie od cyknięcia odpala, potem zakładam i jest już ok. Po zgaszeniu przy ponownym odpaleniu nie ma już tego problemu. Co może być przyczyną? Mam ssanie ręczne ( tak podnoszę je przy odpalaniu ) dyszę 95 lub 94 i stożek Revo Helix. Dodam, że próbowałem bawić się ze śrubką od składu mieszanki, ale za każdym razem efekty był taki sam czyli nie odpalał, a w dodatku z końcówki tłumika wyrzuca mi niedopalony olej i to całkiem sporo. Co robić? Wcześniej nie było takich problemów..... I dodam jeszcze, że docieram teraz Polini Sporta przejechałem na nim jakieś 30 - 35 km dopiero.
A teraz coś extra, mam nadzieję, że mnie za to nie zabijecie i pomożecie: otoż mam jeszcze HONDA SH 150ccm LC, no właśnie LC i tu jest problem gdy doleję płynu chłodniczego do zbiorniczka do po jakimś czasie część tego płynu "wypluje" a część nie wiadomo gdzie się podziewa także praktycznie zbiorniczek wyrównawczy jest pusty, a chłodnica jest pełna, w dodatku czujnik od temperatury raz pokazuje, że silnik jest zimny, a za chwilę pokazuje, że dalsza jazda jes niemożliwa, bo się zagotował
mimo to dalej jedzie bez spadku mocy. Co jest przyczyną pompa wody? Głowica? Uszczelka? powiedzcie w którym kierunku najpierw paczeć XD
Z góry dzięki za pomoc i sorry, że pisze o dwóch róznych problemach w jednym temacie.
bastek434
