Bereda95, W wieku 12 lat miałem pierwszego quada , była to chinska jednostka 150cc , po tym w wieku 14 lat kupiłem za własne pieniadze Kingwaya Dominatora 500cc , ale było z nim dużo problemów , wiec szprzedany zostal za 13tys zł i wtedy kupiłem z dopłata taty raptora 700 , raptorem pojezdzilem pól roku i zostal szprzedany bo zbieram na auto !
Teraz tata kupił sobie tego nowego quada i jak narazoe zostaje on u nas !

seba1995, Ale ja mam w du.ie czy to twoje czy taty tylko pisałem do Power666 że w takim wieku też można mieć taką zabawkę

_________________

Bereda95, Ja wiem że można tylko trzeba chcieć i to da sie zrobić
Jak bym mieszkal nadal w PL to pewnie bym sam sobie na quada dozbierał i kupił ale ja jezdze tyeraz tylko we wakacje więc nie opłacało mi sie kupowac jeszcze jdenego quada !

Tutaj filmik jak jeszcze mialem raptora !
http://www.youtube.com/watch?v=llT1OC5i3nA

Ale maszyna super
PS. Ja tez w wieku 12 lat dostalem quada 150

_________________

Live to ride!
Yamaha Aerox R 2010
Obejrzyj mojego roxa i zostaw komentarz
http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=206298&start=0

wotus14,
Ten chinczyk 150 to nadal jeżdzi tylko ze tłok spuchnoł i szlifa mój kuzyn bedzie robił
Masakrycznie wytrzymaly ja na chinczyka
Ja mialem Rex-Quada takiego czerwonego

Proszę Cie. Raptor a Renegade to dzień, a noc. Na renegadzie siedzisz wygodnie i masz wyprostowaną pozycje, a na raptorze siedzisz z z podgiętymi nogami i rękami ugiętymi w łokciach.
Ale fajny, fajny i wcale nie jest najmocniejszy, bo Can-am wypuścił teraz litry.
Myślę, że 1000ccm kfx-a zamiata już spokojnie.

Jak będziemy teraz kupować quada to właśnie renegade, bo elegancko na bucie lata, a i nieźle w błotku sobie radzi.

_________________

http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?p=809767 <----- APCIA RS 125 <3


http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?p=1330010#1330010 Can-am 800

Miki1996, Dobrze gadasz
Renegady to ogólnie dobrze szprzety , nie sa awaryjne i ogólnie bdb w terenie
O 1000ccm jeszcze nie słyszałem , ale to już pewnie zabójstwo bedzie

Mocniejsze są tylko o 10 koni myśle, że ten zabieg miał na celu zwiększenie i tak już masakrycznego momentu.

_________________

http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?p=809767 <----- APCIA RS 125 <3


http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?p=1330010#1330010 Can-am 800

Miki1996, no , my bedziemy może naszego jednak szprzedawac i chce kupic jakąś przeprawówke która pojedzie troche szybciej , i takim to z PL do NL bym mógł cisnąć

Jeśli chcesz np. outlandera to bez wspomagania nawet nie masz co myśleć.
Przy 120 kierownice trzeba dość mocno trzymać po 3h maks. byś spuchł.

_________________

http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?p=809767 <----- APCIA RS 125 <3


http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?p=1330010#1330010 Can-am 800

nie no ja myśle nad czymś tak bardziej wygodnym niz do terenu żeby sie dało przejechac 1100km bez przerwy Jak by miał v-max jakies 150 to by była bajka

Nie masz, co marzyć, żeby tyle kilometrów na raz zrobić. Jakbyś zrobił 400 to by było git.
A quada z takim v-maxem raczej nie ma. Chyba, że jakiś outlander z tuningowym kitem.

_________________

http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?p=809767 <----- APCIA RS 125 <3


http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?p=1330010#1330010 Can-am 800

Miki1996, Skuterem raz przejechałem 350 km z przerwami na WC , tankowanie i jedzenie , zajeła mi ta trasa jakieś 7 godzin
Skuterem jechałem 60km/h , to quadem bym jechał 130km/h i w około 11 godzin bym dojechał .
Can-am na pełno rozblokowany z fajnym kitem c poleci te 150 .

Jak czytam, co piszesz to mam coraz większe wątpliwości czy Ty quadem jeździłeś, czy tylko się nim przejechałeś kawałek.

Skuterem spokojnie można te 350 przejechać. Motorami robią trasy na raz 1000km, ale quad to, co innego. Na quadzie człowiek się męczy.

_________________

http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?p=809767 <----- APCIA RS 125 <3


http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?p=1330010#1330010 Can-am 800

Najwiekszą trase jaką zrobilem na quadzie to jest max 150km więc naprawde nie wiem czy sie bym zmeczył , ale w ternie to cały dzien potrafie jezdzic i sie nie mecze .
Akurat na renegadzie sie siedzi wygodnie i nie narzekasz na ból pleców .
Jak by ktos chcial to by dojechal !

To ty chyba terenu nie widziałeś porządnego... Człowieka potrafi jedna górka zmęczyć a co dopiero latanie cały dzień....

_________________

MotoZiomki !!!
http://www.facebook.com/Motoziomki?fref=ts
Zapraszam do polubienia !

Darkness, w wielkim tereni nie jezdzilem .Taki sobie to nie meczy .
Znam ludzi co potrafia jezdzic 500km na quadzie z przerwami co 200km
Wiesz opony bym musial miec szosowe i normalnie bym to przejechal w max 14 godzin

łoh no tak jak ktoś bez kondycji sie bierze za teren to potem po jednej górce lezy ledwo żywy wy pogadajcie z ludźmi od prawdziwej branży sportowej w terenie , z zawodnikami motocrossu albo coś bo czasem żal słuchać

quad kozacki oczywiście

_________________

marcinek, No ja tam nie jezdze bo hardkorowym terenie ale auto terenowe juz tam rady nie daja , wiec slabo tez nie jest
Quad chyba jednak bedzie na szprzedasz Jakby cos to PW

seba1995 Ładny Can-amek widziałem kiedyś w TV jak koleś tym szalał i nawet fajne są te quady ten raptor też niczego sobie. Wpadnij do mojego sqt ;)

_________________

"They say pain is an illusion
This is just a bruise and
you are just confused but
I am only human"