Siemka

Po zimie i zmianie wydechu zabrałem się za regulacje gaźnika bo skuter palił jak smok i wolno reagował na manetkę. Wszystko pięknie ładnie ale gdy wybrałem się na próbną jazdę to jak jadę powiedzmy te 60km/h i puszczę manetkę to skuter trzyma wysokie obroty i jakby nadal jedzie te 60km/h i tak z 2 sekundy a potem obroty spadają normalnie. HELP!!
Co to może być??

_________________


[/list]

może linka nie odbija ? ja tak miałem poprawiłem dopiero jak hamowałem na drzwiach od garażu

_________________

Srzedam Kingway'a na częsci..pisać

Iglicę masz pewnie źle włożoną.

heh chyba raczej to nie linka bo jeszcze przed regulacja gaźnika było ok ale dużo palił dopiero po regulacji jak sie przejechałem to zaczęło się tak dziać

_________________


[/list]

Fajnie tylko że ja nie rozbierałem gaźnika regulowałem obroty i dawkę powietrza

_________________


[/list]

Sprawdź pływak ,może się przedziurawił i dlatego się tak dzieje.

jeśli ten pływak by mi się zepsuł, to gaźnik cały czas ciągnąłby paliwo, co spowodowałoby zalewanie świecy zapłonowej. Skuter nawet jeśli by zapalił to nie pojechałby za daleko


Ps. Zapomniałem tez dodać że gdy jadę i się zatrzymam to skuter też ma wysokie obroty tak z 5 sekund a później chodzi normalnie.

_________________


[/list]

dla mnie to wygląda tak jakby się przywieszał ten pływak....

albo pokręć jeszcze tą dawką

_________________

Srzedam Kingway'a na częsci..pisać

właśnie nie wiem co z tą dawką. Jak dużo palił ale chodził dobrze to śrubka od powietrza była gdzieś tak na 2.5 raza odkręcona a teraz na 1.5 obrotu także nie wiem jak powinno być.

Ps. Jak dużo palił to tu gdzie jest końcówka od wydechu to było lekko czarne tak jakby wypluwał coś ale nie wiem co olej??

A tak odchodząc od tematu to jak wyjąć gaźnik z keewaya hurricane górą przez siedzenie czy od strony silnika?? ( jak wygodniej )

_________________


[/list]

Dzięki za odpowiedzi problem rozwiązany. 1 kabel od ssania był odcięty i skuter chodził ciągle na ssaniu.

_________________


[/list]