Mam pytanie. Czy zakładał ktoś z was przełożenia pierwotne malossi (13/44) do minarelli.
Niewiem czy dam rade zrobić to w domowych warunkach. Trzeba wyciągać łożyska przy wyjmowania wałka na którym siedzi sprzęgło itd. I czy w ogóle jest możliwość, że założe te pierwotne malossi a wtórne seria?

globo, Szkoda że nie kupiłęś 3 zębatek,w tedy nie było by żadnego problemu.Teraz najgorzej będzie rozdzielić seryjną najmniejsze zębatki.


Tak,jest taka możliwość.

NIe no mam jeden długi wałek co sprzęgło na nim siedzi i okrągłą zębatkę a w nią wbita jest taka mniejsza. To są przełożenia używane.

globo, To w końcu masz 3 zębatki czy 2?
Jeśli 3 to nie będzie żadnego problemu z zamontowaniem

http://www.racing-planet.pl/tuning-skut ... 476-1.html
Mam takie same jak te z wyglądu tylko że malossi i pod minarelli.

globo, No to zakładasz je bez żadnego problemu
Pod warunkiem że masz tyle samo zębów na tej najmniejszej zębatce w malossi jaki i seryjnych.

Ok dzięki wielkie. Postaram się założeyć to w ten weekend tylko niewiem czy olej przekładniowy będe miał a orginalny spowrotem lać to nie za bardzo chyba.
Nie chce zakłądać nowego tematu to napiszę tutaj.
Zamówiłem sobie już cylek Dr Evo 70 nówke
To jest zwykły sporcik i stoje z dylematem co do wału. Mam już niby kupiony wał Top racing Evo Ng i łożyska skf c3 ale przecież nie musze go już zakładać. Szczerze to troche nie chce mi się z tym paprać. Skuter ma niecałe 4 tysiące przebiegu to aż szkoda rozpaławiać. Tak sobie myślałem, że założe tylko ten cylek i łożysko igiełkowe w najbliższy weekend a z wałem narazie dam spokój. Ten sezon bym przejeździł bez katowania większego, i dopiero na następny rok bym złożył już z mocniejszym cylkiem.
Co wy o tym sądzicie. Wał wytrzyma? Łożyska u mnie na wale są orginalnie ntn.