Witam, mam problem z roxi ,ponieważ jeszcze przed zimą myłem roxi karcher'em (nie wiem po co) i od tamtego momentu psuły mi sie kierunkowskazy, najpierw działał tylko lewy, prawego już od dłuższego czasu nie miałem...i teraz moje pytanie brzmi bo akumulator mam dobrze naładowany bo mierzyłem miernikiem i jest ponad 12V, lecz jak mierzyłem na pare naście sposobów te kable od kierunkowskazów to w ogóle nie dochodzi do nich żaden prąd...i teraz pytanie CZY TO WINA PRZERYWACZA CZY OKABLOWANIA, potrzebuje jedną i fochową wypowiedź od kogoś bo nie chce kupować na darmo nowego przerywacza,
CZEKAM NA ODPOWIEDŹ I Z GÓRY DZIĘKI ZA POMOC
