Witam,
Moj Kymco ma dziwne objawy: Nie kreci rozrusznik, ze kopki odpala.
Przy zapalonym silniku światła świecą, ale przy włączaniu kierunków przerywacz "pyka" bardzo szybko tandeta przerywała nawet światła. Dziwne to bo przed tym chińskim próbował krećić.
posprawdzane wszystkie kostki i przewody. Akumulator również ok.
Czy ktoś ma pomysł co mogło "paść" jeśli problem nie tkwi w przerywaczu a na nim widać objawy?
Dodam że skuter zaliczył glebę ale po niej prócz uszkodzeń owiewek było ok jeździł palił i kierunki działały. Oryginalny przerywacz był pęknięty stad wymiana na nowy bo zaczełuy się problemy z kierunkami.

Proszę o pomoc.
Jakieś pomysły?

_________________

Kika

Rozdzielacz sprawdź bo może on cos się pierniczy skoro wszystkie kostki i styki ok.

Może regulator napięcia ? Ja kiedyś miałem takie odpały że kierunki albo nie migały albo za szybko , tak samo z klaksonem było że nie trąbił lub przerywał.

dzieki za pomoc wszelki sugestie mile widziane.

edit

NIe kumam co nazywasz rozdzielaczem? Owy regulator napiecia?



Używaj funkcji edit
Piórek

_________________

Kika

Kika napisze do cb na pw w innej sprawie