Witam i z góry dzięki za odpowiedzi.
Sprzedałem kolesiowi poza allegro CB radio.
Teraz mi pisze,że jest nie sprawne, że ma papier z serwisu, że było coś grzebane przy nim.
Dodam, że to nie było moje radio tylko kumpla, on to kupił od kogoś tam i jak sprzedawał to napisał z mojego kompa na gg że radio jest 100% sprawne, i że daje mu gwarancje-że jak nie będzie działało to może zwrócić.
Koleś teraz się do mnie sępi, a kumpel mówi, że jemu to wisi, że mu pieniędzy nie odda.
Nie wiadomo jak zakończy się ta sprawa, i tu moje pytanie. Czy w razie czegoś archiwum rozmów gg wystarczy jako dowód w sądzie, oraz papier z tego serwisu?
Piszę tu bo może miał ktoś taki "spór". Dzięki wszystkim za ew. odpowiedzi.

_________________




" Co wolno wojewodzie..."

Teraz koleś niech się wali ,jeśli było niesprawne nie miał prawa oddawac do serwisu tylko tobie odesłac jako niesprawne i żądac zwrotu gotówki a poza tym sam się wydymał kupując poza allegro, skąd pewnosc że nie zepsuli w niby serwisie albo nie zdemontowali połowy częsci z radia,a swoją drogą fajnego masz kumpla [ kopnij go w ...... ].

racja, jego problem skoro radio bylo niesprawne a on oddal do naprawi gdzie go mogli wydymac i nie naprawic a zepsuc to jego zmartwienie, wypnij sie na typa

Może i racja Panowie, tak mu napisze.
Nie no, gadałem z kumplem i powiedział, że jak trzeba będzie to odda hajs chłopowi, a radio tego pokroju na peewno się sprzeda.

_________________




" Co wolno wojewodzie..."

On Ci może skoczyć, ale jak ktoś jest fair to odda

_________________


- Bo?