Witam. Mam problem w moim cepku, Pojechałem na stacje było wszystko w porządku zatankowałem i wróciłem do domu później cep postał dwie godziny i pojechałem do kolegów około 3 km. Odpaliłem wszystko ok i po przejechaniu około 2 km zauważyłem ze inaczej chodzi, niższe wolne trzymał i gasł oraz stracił jakbym moc, nie kręcił tak wysokich obrotów i straszny muł. Pojechałem kawałek i coś jakby strzeliło, po czym zgasł. Trzeba było długo pokręcić żeby odpalił, gdy już to zrobił trzeba było dodawać gaz bo gasł, a gdy jechał,szedł gdzieś z 20 km/h . Następnie postał z dwie godziny, po odpaleniu wiadomo ssanie więc nie gasł na wolnych, ale po rozgrzaniu znowu to samo jednak prędkości dochodziła juz do około 60 km/h . Wiadomo to i tak mało . Miał ktoś takie coś? wiecie co zrobić ?

PROSZĘ POMÓŻCIE !

_________________

może po prostu nadmiernie Ci się przegrzewa ? mam praktycznie takie same objawy i to na 99% jest wina przegrzewania się ; p

_________________

Hyyym a wiesz może jak to sprawdzić oraz jak temu zaradzić? sądziłem jeszcze że może to wina regulacji gaźnika oraz spękanego króćca ? .

EDIT : ale o co chodzi w tym strzale?.

_________________

Może puchnie tłok, ale najpierw bym gaźnik sprawdził, świece może coś da

A chodzi głośniej ?
Albo czy kopci lub coś w tym stylu ?
I czy nagle tak się stało czy wcześniej już kiedyś tak działo ?

Nagle, chodził cichutko bardzo cicho, jak nigdy .....

_________________