Witam.

Chciałbym przedstawić wam tutaj mój problem, już piszę o co między innymi chodzi.

Jechałem sobie dzisiaj Roxem parę ładnych kilometrów od domu z prędkością 80, 90 km/h w pewnym momencie coś się stało i przestał reagować na gaz. Podczas zjazdu na pobocze zgasł, wszystko inne działa, zapłon, prąd jest, liczniki świecą, kopniak chodzi normalnie tak jak chodził. Za nic nie można go odpalić, kopałem około 15 minut i zero reakcji, paliwo dochodzi. Piszę tutaj z powodu co mogło się stać, ponieważ motorku nie mam w domu i jutro wybieram się po niego. I chciałbym wiedzieć co najpierw obadać, aby nim wrócić na kołach.

Proszę o pomoc, będę wdzięczny.

Nie zagrzał się czasami? Patrzyłeś na kontrolkę ?

Z tą kontrolką to ciężka sprawa, bo mam zaślepione rureczki z głowicy do gaźnika. A wcześniej jak miałem to podłączone to pokazywał temperaturę jaka jest, a jak to odłączyłem nic mi się nie zapalało. Któraś osoba mówi mi to, że się zagrzał, to teraz co ? Odpali mi na drugi dzień ?

_________________

Zapraszam !

Zobacz moją F12'stke !
Konkretny sport na ciekawych częściach !

http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?p=1977384#1977384

Może lajka ?

https://www.facebook.com/MalagutiF12TuningCustom

Zostaw po sobie komentarz.

Pownien , ale nie dobrze robiłeś że go kopałeś , ale zobaczymy , napisz czy odpalił.

Skuter przywieziony do domu i okazało się, że pierścionek pękł.

_________________

Zapraszam !

Zobacz moją F12'stke !
Konkretny sport na ciekawych częściach !

http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?p=1977384#1977384

Może lajka ?

https://www.facebook.com/MalagutiF12TuningCustom

Zostaw po sobie komentarz.

No i porysało ładnie cylek ?