siemka
Kupiłem niedawno dosyć tanio Yamahę DT50 rocznik 87.
do domu przyjechałem na niej, po drodze ją przegrzałem (40 km po górach), i nie chciała się wkręcać na obroty, na jednej z górek trochę pokręciłem mieszanką powietrza przy gaźniku i jechała w miarę spoko, pod koniec było dużo z górki, z której jechałem na luzie, to się troche wychłodziła. po zjechaniu ostatnie 6 km nie było górek, jechała normalnie koło 60tki, zaczęła trochę zwalniać i nagle zgasła, no to ja sprzęgło i na pobocze. odpaliłem ją, przejechałem z 2 km i znowu to samo. odpaliłem, i normalnie dojechałem do domu.
wieczorem jak całkowicie ostygła próbowałem ją odpalić, ale nie dało rady, no to przekręciłem śrubę mieszanki i odpaliła, ale się nie wkręcała na obroty. zauważyłem że jak przy zapalonym silniku zakręcę kranik to po chwili zaczynają mocno rosnąć obroty aż do maksymalnych, aż się skończy paliwo które zostało w gaźniku. próbowałem regulować położenie pływaka, ale dalej to samo się dzieje.
co z tym zrobić?

Powodem jest raczej puchnięcie tłoka. O ile się nie mylę to ten silnik jest chłodzony powietrzem, tak? Jeśli tak, to tym łatwiej go zagotować. Na taką długą trasę powinieneś robić postoje co jakiś czas. Wysokie obroty są chyba przez lewe powietrze.

jeśli to powietrzak to powinieneś robic postój nie przekraczając 30km.

_________________

stalker <33
http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=275862

wcześniej miałem chłodzonego cieczą, dlatego nie pomyślałem o tym że trzeba postoje robić.
Czyli mam szukać lewego powietrza i spróbować wyregulować?
Zauważyłem że w miejscu gdzie gaźnik wchodzi na zawór membranowy był od środka gaźnika silikon, może tam jest jakaś dziura?

_________________

bless

Może. Motor ma swoje lata i jak nie zostały wymieniane gumy króćca i filtra to sprawdź czy nie są popękane.

pamietaj ż ejak pęda peknięcia to nie znaczy że guma do wymiany bo moga byc tylko powierzchownieee..

_________________

stalker <33
http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=275862

no coś tam widać jakby pęknięcia

_________________

bless

ale głebokie??

_________________

stalker <33
http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=275862

Tam jak się łączy jest ta guma i na niej są spore pęknięcia, dodatkowo tam był silikon.
i co jakiś czas się wkręca, dziś chciałem coś sprawdzić, przejechałem się jakieś 150m, z powrotem się normalnie wkręciła, ale jak zwolniłem to przestała.
na wolnych obrotach chodzi git, nie wkręca się mniej więcej powyżej 1/2 manetki

_________________

bless

uszczelniłem to, dalej nic:/ na wolnych obrotach chodzi spoko, ale jak manetkę podkręcę to go troszkę podkręci, i zaraz dusi
co z tym zrobić

_________________

bless

ktoosiu, Wyreguluj gaźnik i powiedz jaką masz dyszę.

Którą dyszę? i jak to sprawdzić?
P.S. co dziwne czasami się na chwile normalnie wkręci

_________________

bless

dysza główna w komorze pływakowej przeważnie pisze na niej jaki ma rozmiar (ta największa)

_________________

http://www.forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=256343

dobra zobaczę
edit:// a czy to może być spowodowane tym filtrem powietrza? bo jak go kupiłem to nie miał żadnego, teraz jest tymczasowo założona przy gaźniku zwykła gąbka, bo szukam tego połączenia między gaźnikiem a puszką filtra

Jak jechałeś bez filtra powietrza to naprawdę gratulacje. Mógł przez to złapać syf i przytrzeć lekko cylinder.

a gdy zdejmiesz gąbkę wkręca się normalnie? jeśli tak to z gąbką za mało powietrza dostaje

_________________

http://www.forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=256343

1 na necie wszędzie pisze, że śrubkę od mieszanki paliwowo-powietrznej powinno się tylko troszkę przekręcać, bo jest bardzo "czuła", u mnie mogę przekręcić np. o 1 obrót i się mało co zmienia, może coś tu nie gra?
2 wczoraj jak ją próbowałem regulować, pod koniec było przy końcówce w wydechu mokro, taki jakby oleisty nagar - czego jest za dużo w mieszance?