Był piątek, 17 dzień lipca, około godziny 5 rano wyjechaliśmy w tą piękną podróż do Koszalina. Droga była szybka (za sprawą dobrego kierowycy, oraz radia CB które nam bardzo pomogło w dotarciu do celu). Dotarliśmy około 9 nad ranem, poczekaliśmy chwilkę i zjawił się sam właściciel toru, z którym uzgodniliśmy co gdzie jak itd. (załatwiliśmy sobie spanie, i prysznice). Następnie wyjechaliśmy nad morze. Po powrocie spotkaliśmy TNTeam, który przeprowadzał treningi swoich maszyn. Nim się obejrzeliśmy i rozstawiliśmy namioty, przyjechały inne teamy oraz osoby. Około godziny 20 rozpoczeliśmy piknikowanie, przy kubusiach, coca-coli oraz innych napojach.
))) Dyskusje toczyły się nawet do godziny 4 nad ranem w sobotę!! W sobotę od rana trochę padało, przez co treningi dowolne się nie odbyły, naszczęście pogoda się poddała i treningi kwalifikacyjne odbyły się bez problemów. W klasie 1 (amator) bezkonkurencyjny okazał się Rumun, w 2 klasie klasę pokazał CMAdamiszyn
a w klasie 3 zwyciężył Junior przed Simonem i Seniorem. Jednak najciekawszy był 1 wyścig klasy 3 między TNT a CMA. Pojedynek toczły się o 4 lokatę. Bardzo ciekawe widowisko. Moim zdaniem, warto było jechać nie tylko dla zawodów ale jeszcze dla atmosfery która panowała, przed zawodami w piatek, oraz po zawodach, (również kiedy wybraliśmy się do mielna na lody
Tu pozdrawiam Micha
) Foty, myślę że dostarczy wam Gosia
Pozdrawiam. A i jeszcze jedno: organizacja i inne rzeczy naprawdę mi się podobały
Pozdrawiam!!
Kąkol
a szkoda bo ostatnio mi się podobało...
