Witam , nie wiem jak to dokładnie opisać .. no ale . jest tak , lece moim Piaggio zipkiem silnik 2005 rok , osiągam jakiś tam max 70 km/h i nagle się zaczyna . jest przerwa , idzie do przodu , przerwa , idzie do przodu.. a na tej przerwie jak by do tyłu ciągnęło.. wiecie o co moze chodzić ? jak nie rozumiecie mnie , to mówcie , przy najbliższej okazji nagram filmik , moze bedzie cos słychać.. bo brzęczy "coś" bardzo mocno .
z góry dzieki za wypowiedzi.

silnik 2t czy 4t? może ma jakąs blokadę obrotów. postaw na nózki daj mu gazu i zobacz czy na pełnym gazie też tak przerywa.

_________________

http://www.forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=348171 zapraszam do mojej MyHy ^^

2t. okej sprawdzę ..a jeśli przerywa , to blokada obrotów będzie na cewkomodule ? jak tak to moze da się ją "zdjąć" bo nie raz widziałem ze któryś kabelek się przecina . ale to chyba było w 4t.. prosze o rady

a jak zwalnia jest ta przerwa to słychać "buuuu" ?

_________________

sliderek STUNT 70ccm <3
--> viewtopic.php?t=311794 <--

STUNT SKUAD 2013 wbijać !
http://www.youtube.com/watch?v=5fghBWYNbX4
sprzedam crash pady ! gg 4561098

zmień świece

_________________

Zobacz mojego zipka ------->
http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?p=1770100#1770100

świeca moze być przyczyną takiego przerywania w mniej więcej zawsze tej samej prędkości ?
hmm .. czy to jest takie"buuu" to ja nie wiem.. raczej to jest podobne do brzdeku tłumika , nawet bardzo .. ale to chyba nie blokuje tłumik , bo by go dusiło , no nie ?
jak sie jedzie z górki i przekroczy tą prędkość 70 - 80 km/h to jeszcze bardziej ciagnie do tyłu.. dałem dla koleżki sie przejechać to prawie spadł z siedzenia jak pociągnęło