Powiem tak, wszyscy się mylicie xD Hehehe
Rolki mają sporo do v-maxu, ale nie w ten sposób, jak uważacie. Idąc tokiem myślenia
Foley TGB303 RS i
gniew1971, a właściwie to 90% użytkowników wszelkich for o skuterach, do seryjnego skutera 50cc można wsadzić rolki 100g, a wtedy wyciśnie 200km/h, tylko wiecie no, od 150km/h już będzie miał słabą przyspiechę...
albo dać 1g i skuter będzie brał wszystkich spod świateł (przyspieszenie jak w ścigaczu 1000cc), ale wyciśnie 15km/h.
Rolki o różnych wagach są po to, że jak zmieniasz jakąś część w skuterze na tuningową, to zmienia się trochę charakterystyka napędu (czy jak to się tam mówi
) i wtedy konieczna jest zmiana rolek na inną wagę, aby uzyskać optymalną moc (największy v-max i dobre przyspieszenie). Wsadzając cięższe rolki od optymalnych wcale nie zyskasz na v-max, a stracisz na przyspieszeniu, a wsadzając lżejsze przyspieszenie będzie takie same, a v-max spadnie.
Wszyscy uznajecie tą zasadę, że czym lżejsze rolki, to mniejszy v-max i większe przyspieszenie, a jednocześnie mówicie, że po zmianie wydechu na sportowy należy dać lżejsze rolki, a wtedy przyspieszenie się poprawi i v-max
wzrośnie
. To drugie akurat jest prawdziwie, zresztą jaki sens miałaby wymiana wydechu i wtedy rolek na lżejsze, gdyby one zmniejszały v-max? Niektórzy woleliby walnąć z 50g, to skuter wyciśnie te 150km/h
W ogóle po co tuningować skuter, skoro wystarczy wsadzić cięższe rolki i v-max się poprawi? Rolki kluczem do sukcesu!!! ...ironia... Krótko mówiąc, sami sobie zaprzeczacie
mafiozo1510
Też mi się wydaje, że by się rozpadł