Witam.
Ostatnio postanowiłem zrobić ogara, który stał ze dwa lata.
Iska, paliwo - wszystko jest ok, jednak dalej nie odpalał, ale już było blisko.

Przebieg to ok 17000km.

Kompresji nie mam czym sprawdzić, więc na palec kopałem. Niby było dosyć czuć jak powietrze pcha, mimo wszystko zdecydowałem się zdjąć cylinder.

1. po zdjęciu głowicy od razu zauważyłem coś niepokojącego. Mianowicie tłokiem mogłem delikatnie poruszać na boki (nie był w 100% sztywny w cylindrze)

Zdjąłem wszystko.

Włożyłem tłok do cylindra bez pierścieni i sprawdziłem szczelinomierzem przestrzeń. 0,05mm wchodzi bez problemu. 0,1mm wchodzi też ale bardzo ciężko. Nie mam dokładniejszego szczlinomierza.

Czy wymagana jest wymiana zestawu?

I jeszcze jedno: założyłem inne pierścienie, które miałem już w domu. Niby pasują, ale za nic nie chce wejść tłok z nimi w cylinder mimo ściskania. Wbiłem delikatnie młotkiem tłok (z pierscieniami) przez drewno, ale i tak tłok się już nie ruszał w cylindrze.

Jak włożyłem SAM pierścień w cylinder to dało się go ścisnąć, nic nie nachodziło na siebie.


Głównie interesuje mnie sprawa z tą szczeliną. Spokojnie widać światło przepuszane między tuleją cylindra, a tłokiem (bez pierscieni).
0,05mm to chyba już dużo. Wymieniać zestaw?
Jeżeli tak, to w poniedziałek lecę po 60ccm ;D

pozdrawiam

Oczywiście ! Jeszcze pytasz? Z takim luzem to nie ma kompresji. A te inne pierścienie raczej jak widać nie pasują. Może pod inną selekcje. Tak czy siak - do sklepu musisz lecieć

15Hz, dzięki ;D Jutro może kupię full evo pro elo big bore 60ccm zestaw i dam znać jak się sprawy mają. ;)

@Edycja: niespodziewany wydatek. Może innym razem.