Witam otóż jakiś czas temu zdarzyło mi się wyjechać na crossie bez kasku i tabliczki na główną ulice na wiosce,jak na złość patrze do tyłu tylko raz a Tu Policja no i puścili sygnał i jadą za mną,uciekałem przez jakiś 1km,udało mi się uciec,widziałem jak policja krąży i szuka,patrze a tam typa zawinęli <ziomka> i pytali kto to jechał on podał innego typa co nigdy na moto nie śmigał,byli u niego i jego rodzina potwierdziła że był w domu,ale los tak chciał ze 2 typ co to widział sprzedał się że to ja,byłem na przesłuchaniu nie przyznałem sie do winy,powiedziałem ze w tym czasie byłem na mieście.
Teraz moje Pytanie co Mi grozi za ucieczkę jeśli mi ją udowodnią? Dodam że sprawa poszła do sądu a mam skończone 17 lat odpowiadam sam za siebie.
Proszę o pilną odpowiedź.
Dodam że nie mają nagrania ucieczki Tylko 1 świadka zdarzenia który za pieniądze sprzedał by własną matkę i typu jest już sądzony za kradzieże itp.

Remik, Mandat i tyle.

Widzę, że taka patologia panuje u Ciebie. O jednym gościu takie rzeczy wypisujesz, inny składa fałszywe oświadczenia.

_________________

Możesz dostać grzywnę do 1000 pln + mandat za to czego nie miałeś czyli kask , tabliczka
a do tego zakaz prowadzenia pojazdów na okres od 6 miesięcy do 3 lat .

_________________

Moja Beta ARK

Wbijać .

A nie lepiej powiedzieć że się nie zna kolesia ? Co za ciemny naród .

_________________

A że jechałeś bez tablicy , to znaczy że masz ją ogólnie i moto zarejestrowany opłacony itp ? Bo jak nie to możesz grubo zabulić...

Ojj powiem Ci szczerze że nie ciekawie..

-Jazda bez kasku, tablicy
-Ucieczka
-Fałszywe zeznania

I do tego wszystkiego sąd.. Jak dojdą do tego wszystkiego, a może się zdarzyć że tak będzie to wydaje mi się że na samych kosztach się nie skończy choć one również mogą być wysokie. (mandat , sąd itp)

_________________

' Żyje by jeździć, jeżdże po to by żyć ' - Malina!

I ♥ STUNT!

Remik, nic Ci nie udowodnią słowo przeciwko słowu, jest jeden świadek w dodatku lipny więc lajt. Nie przyznawaj się i tyle, będą Cię sądami straszyć żebyś mówił prawdę ale to olej. Nic Ci nie mogą zrobić.

_________________

Yakuza, Mylisz się i to bardzo . Milicjanci podjadą do sąsiada , zapytają on potwierdzi ,że masz motóra i już maja podstawę i na 99% wygraną sprawę , bo to będzie w sądzie najniższej instancji a tam słuchają tylko co policjant mówi i trzeba by się odwoływać gdzieś wyżej . Oczywiście kra może być różna , bo nie pracujesz i nie miał byś tyle kasiory , więc mogą to zamienić na jakieś prace porządkowe itp.

_________________

Moja Beta ARK

Wbijać .

Jeśli nie byłeś nigdy karany sprawa trafiła do sądu to prawdopodobnie na 80% dostaniesz ok pól roku ograniczenia wolności przez co na miesiąc będziesz musiał odrabiać np.po 30h na miesiąc (przez te pół roku) ale to nie wszystko jeszcze sobie dolicz koszty sprawy i koszt na rzecz państwa to razem może jakieś 300-400 zł a może nawet i mniej

szybkikoks,tylko że na tym crossie jeździłem tylko raz i ten felerny raz,jego już nie mam dawno sprzedałem kumplowi z innej miejscowości,na Milicji gdy czytał mi zarzuty to ucieczka na Motocyklu nie wiadomo jakiej marki,bez tabliczki rejstracyjnej i kasku i tyle.

Nie przyznawaj się. Nie masz motoru i tyle .

_________________

Przecież to nie musiałeś ty jechać, może ktoś wziął bez pytania i odstawił później ... Do niczego się nie przyznawaj i tyle.

_________________

KTM EXC 125

Jak motoru już nie masz no to już mniejsza szansa na udowodnienie. Na razie możesz wszystkiego się wypierać że to nie ty.

Ja bym tu się śmiał, gdyby to czytał policjant, który Cię gonił.

Tak jak mówią koledzy, nie przyznawaj się. Ja raz miałem coś podobnego, lecz obeszło się bez sądu.

Cento, Nie strasz go że pójdzie siedzieć... Za takie coś nawet zawiasów nie dostanie jedynie pare godzin do odrobienia lub grzywne jeżeli ze sie wszystko wyda

_________________

Wbijaj do mojego Colibra;D

http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=303942

powiedz mi miczeljp, gdzie ja go straszę ,że pójdzie siedzieć ?

Pojeba** mi sie;D

_________________

Wbijaj do mojego Colibra;D

http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=303942

Siemka ponownie,jak na razie brak pisma z sądu,ale znając życie oni mają czas,doszedłem do wniosku że sprawa raczej będzie umorzona ponieważ nie wiedzą na czym jechałem,aktualnie posiadam zarejestrowany i ubezpieczony skuter,w tym czasie mógł jechać ktoś inny nie ja i świadek zdarzenia mógł mnie z kimś pomylić.
Więc myślę że będzie pozytywnie jeśli będę sie trzymał swojej wersji.

jak tak to czytam wszystko, to jesli daleko od domu nie odjechałes to było nie uciekać i kłamać dalej

myślę że 3/4 policjantów dałoby sie uprosić, odprowadziłbyś go do domu i nic by nie było

a tak sobie dołek wykopałeś, a kłamstwo ma krótkie nogi

to źle myślisz . raczej 1/5 policjantów puści , dawniej to były lajty a teraz nie ma lekko...