Siema ;]

Dzisiaj odebrałem moją DT i elektryk powiedzial, że przez akumulator, który nie ma wgl napięcia, moto mi pali żarówke z przodu, i licznik sie resetuje. Wsadzil nowa zarowke, przejechalem 50m i sie spalila.
Czy to przez akumulator? Bo nie jestem pewien czy mi nie wciskał kitów xd

_________________

Wpadnij do mojej DT
http://www.forum.mieloch.pl/viewtopic.p ... 49#2235749

stawiałbym regulator napięcia, żarówki palą prędzej samochody bez akumulatorów.

Bo jak przekręcam kluczyk to licznik sie zalączyć nie chce bo ma za mało prądu, dopiero jak odpale to dziala i sie zaraz resetuje bo prądu nie dostaje.

_________________

Wpadnij do mojej DT
http://www.forum.mieloch.pl/viewtopic.p ... 49#2235749

włóż sprawny akumulator i będziesz wiedział, na pewno masz znajomego z takim akumulatorem.

Regulator napięcia poszedł, bo gdy motorower ma obroty idzie większe napięcie, regulator powoduje, że napięcie jest odpowiednie. Zepsuty regulator powoduje że napięcie jest za duże przez co żarówki się przepalają.

Jeśli jest zakład elektromechaniczny w Twoim mieście pojedź tam za free Ci sprawdzą ładowanie jeśli się do nich uśmiechniesz ;-)

Lub sprawdź miernikiem jeśli masz, to by wykluczało propozycję wyżej ;-)

wiechu1996, DT była właśnie tydzień u elektryka i mówi ze to przez akumulator, dlatego się zastanawiam czy mi kitów nie wciskał xd

_________________

Wpadnij do mojej DT
http://www.forum.mieloch.pl/viewtopic.p ... 49#2235749