Siema chłopy ;D
Mam problem otóż nie mam ładowania w am6 instalacja jest cała sprawna regulator także a nie mam ładowania. Sprawdzałem ładowanie tak że podłączyłem kierunkowskaz po (uprzednim sprawdzeniu żarówki) pod kable od akumulatora i odpaliłem yamahe a tam nic nie świeci.
Mogła się spalić cewka od ładowania ??

A masz miernik ?? jak tak to pierw sprawdź kabel "+" (ten przy akumulatorze co ci ładuje)
i + przy regulatorze napięcia jeżeli jest dobry to znaczy że masz problem z regulatorem. Miernikiem mozesz też sprawdzić kabel od statora czyli światła :p tylko zmienny prąd a przy aku masz juz stały

P.S jaki masz regulator ?? daj jakas fote pliss

Najprościej jest sprawdzić,czy jest jakiekolwiek ładownie na odpalonym moto i na akumulatorze sprawdzić,jakie ma napięcie. Minimum to 13,5 volta,maximum to 15.

Powiem wam tak grzebałem tam trochę bo nawet świateł nie miałem a żeby jeździć legalnie muszę je mieć. Zrobiłem tak że podłączyłem regulator od chopperka 50 ccm 4t bo miał takie same podłączenie i po podłączeniu tego regulatora zaczęły świecić światła ale nadal nie mam ładowania a jeżeli złączę kabeki od stacyjki czerwony z brązowym to jest ładowanie i światła ale gdy podłączę akumulator to robi się zwarcie i spala się bezpiecznik.
Mam już dość tej instalacji i postanowiłem że zrobię sobie sam instalację bardziej uproszczoną i oczywiście np takie kable jak od kierunkowskazów świateł wezmę stare i coś postaram się wykombinować.