n0ooRt, tak podgrzeje wewnetrzny pierscien i lozysko jebnie odrazu po odpaleniu ;]

_________________

Zapraszam>>>>>>>>>>>]Jedyne takie w Polsce Cu$t0m zapraszam<3<<<<<<<<<<<<<<<<<<

Może my o innych łożyskach rozmawiamy.
Jak dla mnie każde łożysko ma swoją charakterystykę pracy uzależnioną od typu i budowy, i tak np. jednorzędowe proste o którym tu rozmawiamy ma inna np. niż stożkowe itd. i bez zmiany konstrukcji silnika nie zmienisz charakterystyki pracy łożysk na wale. Cały czas będą przenosić ten sam ruch obrotowy wału niwelując do minimum tarcie.
Owszem, ze wzrostem obrotów siła odśrodkowa na wale będzie wzrastać ale po to się wyważa wały, żeby nie pracowały jak pralka.
To samo tyczy się temperatury pracy - ze wzrostem obrotów, wzrasta temperatura i tym samym zmniejsza się luz ale po to właśnie jest on robiony i nikt mi nie owie, że przy zmianie cylindra z serii na sport wzrasta na tyle temperatura łożysk że znika całkowicie luz.
Po to jest mieszanka żeby chłodzić a olej żeby smarować. Łatwo z resztą zaobserwować, że kartery na wysokości wału się aż tak bardzo nie grzeją.


Z tą Aprilią to chodziło mi oczywiście o RS.

Podsumowując:
Autor tematu napisał ostatnio, że jego silnik kręci (niebotyczne) ~10tyś obr/min więc chyba nie ma o czym gadać, że jest to wina zbyt małego luzu na łożyskach.

Nikt nie każe ci podgrzewac do czerwoności, , opalarka ma temperaturę w granicach 350-400 stopni i nic się z łożyskiem nie dzieje, podgrzewanie palnikiem kończymy gdy pierścień łożyska zaczyna zmieniac kolor z srebrnego na lekko ciemniejszy srebrny, nie zmienia to jeszcze struktury łożyska. Najlepej jak to zrobi spawacz bo wie jak ustawic płomień.

stem . No ty chyba mówisz o jakiejś nowej odmianie łożysk bo prawidłowa nazwa to łożysko kulkowe jednorzędowe, zmianą konstrukcyjną już jest zmiana wariatora , sprzęgła , sprężyny centralnej, gdzie wymusza się start z określonych obrotów zmieniając nośnośc ruchową łożyska zmniejszając wytrzymałośc na obciążenia wzdłużne lub poprzeczne pod względem wartości i kierunku pracy nominalnej jaką ma wykonac łożysko , to tyle teorii, a reasumując to kolega najprawdopodobniej popełnił błąd już przy osadzaniu łożysk.

napewno nie jest dobrym pomysłem grzanie łożysk palnikiem ... nie rób tak przy kolejnych i zobaczysz czy to też nie była wina tego. zrób sam mieszankę i powinno chodzić

Jeśli to będzie robił spawacz gazowy to tak ustawi płomień palnika że nawet śladu na łożysku nie będzie i nic się nie stanie z łożyskiem,może jeszcze włożyc je do piekarnika temperatura 250 na 1/2 godzinki .