Siema,

mam problem ze swoim runner 2001 rok, wersja na gażniku silnik p/g chłodzony cieczą. No wiec zacznijmy od tego ze runnera kupilem z popekanym cylindrem pęknięcia pozaklejalem z kolegą specjalnym spoiwem do metalu i wszystko bylo ok w pewnym momencie, zaczeła wylatywac woda z przekladni, kapało tak dlugo az zbiorniczke nie byl pusty, wiec ściągnałem kape i zobaczylem ze woda leje sie z otworu gdzie wklada sie bendixa do kartwru ; o ... Silnik zostal wyciagniety z ramy, po sciagnieciu starego cylindra okazalo sie ze cala glowica byla brudna od wody.... uszczelki pod glowica nie bylo itp. poskladalismy to wszystko na nowym cylindrze, i niestety dalej cieknie ... Ma ktoś jakiś pomysł co to moze byc ?? Mi przychodzi tylko do glowy pekniety karter, ale czy on moglby pęknąć sam z siebie bez przyczyny ( bo wczesniej tamtędy nie cieklo)... Z gory thx za odp.

pozdrawiam Maks323

a wymieniałeś uszczelniacze na wale?:)

_________________

zapraszamm

http://www.forum.mieloch.pl/viewtopic.p ... c&start=60

może poszła uszczelka tam od pompy wody to jest bardzo prawdopodobne ale koszt to około 15 zl ale trzeba rozpoławiać kartery...

_________________

Ogar 200 swap ^.^ grubo !!!
http://www.forum.mieloch.pl/viewtopic.p ... sc&start=0

Pompa cieknie.
Niestety czeka cię rozpołowienie silnika.

uszczelniacze da sie wbic bez rozpolawiania.

_________________

Zobacz mojego Runnerka.
Honda x8r [*]

uszczelniacz pompy wody raczej bez rozpoławiania nie zbt bo tam jest jeszcze takie zabezpieczenie chyba

_________________

Ogar 200 swap ^.^ grubo !!!
http://www.forum.mieloch.pl/viewtopic.p ... sc&start=0

dyziol97, Co ty gadasz.


Pisałem to juz kilka razy. Musisz przygotowac klucz 8 nasadowy. Kombinerki, śrubokręty i wybijak jak bys miał do tego spawareczka. Najpierw zaczynasz od spuszczenia całego płynu, zdemontowania waritora, pompy oleju, króćca wody i innych niepotrzebnych rzeczy. Wyciągasz zabezpieczenie od pompy po czym przez otwór gdzie wchodzi króciec wody wkładasz nasadowy klucz o rozmiarze 8 i odkręcasz wirnik w PRAWO!! Dobrze jest robić w 2, bo 2 osoba przytrzyma kombinerkami wałek od strony wariatora. Wirnik wykręcasz az poczujesz opór jest to sygnał, ze trzeba cofnąć wałek. Bierzesz kombinerki, mocno ściskasz i wciągniesz do siebie zapierając się o silnik. Drugim sposobem jest przyspawanie wybijaka i delikatne uderzanie. Gdy wałek z łożyskami sie już troszeczkę cofnie wykręcasz dalej wirnik i tak az do skutku. Wirnik ma swobodnie sobie leżeć z tej komorze. Aby wyciągnąć uszczelniacz potrzebujesz małego śrubokręta i próbujesz delikatnie go wbić pod uszczelniacz. Gdy juz Ci sie uda wbij ile się da i wygnij go do góry. Złap za wystający kołnierzyk kombinerkami lub jakimiś szczypcami i wyciągnij. Wbijasz nowy uszczelniacz, wbijasz delikatnie nowy wałek z łożyskami. Gdy juz gwint będzie znajdował sie delikatnie w komorze musisz złapać chociaż o 0.5 obrotu wirnikiem na gwint aby nie uszkodzić go. Wbijasz dokręcasz, wbijasz dokręcasz i tak aż będzie juz wszystko ok. Sposób wymyślony i sprawdzony prze zemnie. Dla niedowiarków proszę się skontaktować z Daniel9541.

właśnie nie byłem pewien i napisałem ze chyba bo na jakimś forum tak chyba słyszałem

_________________

Ogar 200 swap ^.^ grubo !!!
http://www.forum.mieloch.pl/viewtopic.p ... sc&start=0