Witam
Sprawa ma się tak że w sobotę wyjechałem moim speedem do sklepu i było normalnie wszystko. Prawie cały czas jeździłem nawet w tych mrozach. Musiałem jechać jeszcze raz do sklepu i tu wielkie zaskoczenie. Speed jechał tylko 50-60 i strasznie przerywa Myślę sobie że to gazior lub świeca ale nic z tego. Po kilku próbach strzelał nawet ogniem z wydechu.
Sprawdziłem Gaźnik który wyczyściłem idealnie sprężarką, filtr umyty membranki spr są szczelne. Świeca tez nie ma dużo może jakiś miesiąc na koniec sezonu nową wkręciłem
Iskra jest..
Pomocy Proszę bo nie wiem co to może być
PS: Kompresja też jest

_________________

Trzy punkty regulaminu motocyklisty:
1 To nie prędkość zabija tylko jej konsekwencje...
2 To nie optyka a mechanika robi z ciebie zawodnika...
3 Nie za wolno żeby nie stać się przynętą i nie za szybko aby nie wymięknąć

lewy13pct, podobne objawy miałem gdy mi fajka sie zepsuła lub zawilgociła i przebicie miała. Zakładaj inną i sprawdzaj.

_________________



Speedfight II AC RACING 50cc

no nie wiem zobaczę
bo jadę i jest ok
manetka w dół i buu i takie przebłyski i maksymalnie do 60-70 a przed tem 85-90
na wolnych jest ok

_________________

Trzy punkty regulaminu motocyklisty:
1 To nie prędkość zabija tylko jej konsekwencje...
2 To nie optyka a mechanika robi z ciebie zawodnika...
3 Nie za wolno żeby nie stać się przynętą i nie za szybko aby nie wymięknąć

Miałem podobnie, ale nagle gdy zrobiło się zimno. Winna okazała się sprężyna centralna, której widocznie niska temperatura nie służyła. Rozpędzałem się do 50-60 i nagle efekt "braku ciągu" jakbym puszczał manetkę, po chwili lekkie szarpnięcia i muł. Moja prędkość maksymalna z 80 spadła do owych 50-60.

_________________

https://www.facebook.com/YaMajka125/

nibiru, a co ma centralka do przerywania?

_________________



Speedfight II AC RACING 50cc

W tym przypadku to nie wiem-zrozumiałem to jako szarpanie, które u mnie występowało.

nibiru, edytuj posty ;)

_________________



Speedfight II AC RACING 50cc

Podejrzewałem że to simmering bo taki był nie ciekawy wymieniłem i było ok. Tylko że jak poskładałem to było na minusie ale działało wszystko ok i to dobrze bo tak jak przed awarią. Dzisiaj jest odwilż i ja na skutera odpalił i jadę do sklepu niby ok ale z powrotem już buu i to samo. I jaka to może być przyczyna bo sam już nie wiem. Paliwo jest świeca nowa kompresja jest też ok...
Dawajcie propozycje bo nie mam sił do niego..

_________________

Trzy punkty regulaminu motocyklisty:
1 To nie prędkość zabija tylko jej konsekwencje...
2 To nie optyka a mechanika robi z ciebie zawodnika...
3 Nie za wolno żeby nie stać się przynętą i nie za szybko aby nie wymięknąć

gazior chyba

_________________

http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?p=2038338#2038338 Senda<3

Może coś ze ssaniem,bo skoro robi buuu

dobra rozwiązałem problem.. dzięki za pomoc wszystkim wine miała nowa świeca !!!

_________________

Trzy punkty regulaminu motocyklisty:
1 To nie prędkość zabija tylko jej konsekwencje...
2 To nie optyka a mechanika robi z ciebie zawodnika...
3 Nie za wolno żeby nie stać się przynętą i nie za szybko aby nie wymięknąć