mam nie pokojace mnie pytanie;/
odkrecilem tylni amortyzator w celu zalozenia przedluzki ale
nie mialem pomocnika do podniesienia mojego NEOSA i postanowilem samemu to zrobic
zdjalem go z nozki wtedy
motor dynamicznie z hukiem upadl
przestraszylem sie i go podnioslem wlozylem srube i mysle wciaz czy cos nie poszlo
jesli wiecie co sie moglo stac o ile w ogole to powiedzcie.PROSZE O ODPOWIEDZI z gory serdeczne dzieki:)

nic ci się napewno nie stało tylko koło uderzyło o bak albo nadkole, postaw go na 2 deskach na stopce i dopiero rozkręcaj amortyzator to napewno ci się nie złoży, jedynie będziesz musiał troche go przycisnąc bo może być żę będa zawysoko otwory