Witam. Dziś po odstawieniu skutera do garażu zauważyłem, że wycieka z niego jakaś ciecz - jest ona gęsta, koloru jasny brąz / "słomkowego". Gdy docisnąłem tą "puszkę" to przestało wyciekać, ale gdy tylko odpalę skuter nadal cieknie;/
Proszę o odpowiedź - jak to naprawić, co mogło być powodem wycieku oraz co to w ogóle jest część?
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/778 ... 21fe9.html

To jest niby katalizator. Nie przejmuj sie tym tam w środku tego jest tylkogąbka a ta puszka jest podłączona przez takie coś do tłumika

Uff.. Tak właśnie wydawało mi sie, że to jest podłączone do tego "kibelka".
Czyli jak to z tej gąbki zleci, to już nic nie będzie cieknąć i będzie ok?
Czy może najlepiej to wszystko wywalić i jakoś zaślepić dziury po tych rurkach?

weź to odczep to jest na takiej gumie odkręć te 3 srubki i zlej to co masz w środku

A czy na razie mogę tak z tym jeździć, aż to zupełnie wycieknie, gdyż nie mam czasu teraz tego rozkręcać?

Spokojnie możesz z tym jeżdzić