Cześć, o to mój sprzęcik: LINK , rok produkcji 2002, przebieg 6450km, zablokowany do 50-60km/h , zależy od drogi , założony tank-pad i lekko przyciemniona szyba, sprawuje się fantastycznie, aktualnie jest do sprzedania . Pozdrawiam.


Napisz na GG: 4011615 to podam Ci kod do wstawiania linków.
Konrad.

EDIT: gg3362276

Taka sama jak moja:)Tylko roczniki inne!

_________________

Aprilia Rs Racing (80cc)
..........::::::::::gg:2236392::::::::::..........

Eheh prawie takie same, mamy inną kolorystykę siedzeń (odwrotną) i przy siedzeniu pasażera ja mam jeszcze czerwone naklejki

Przed "i" nie stawiamy przecinka.
Konrad.

No tak...Bo masz o 2 latka młodszą Aprilke !

_________________

Aprilia Rs Racing (80cc)
..........::::::::::gg:2236392::::::::::..........

Witam
W sumie rs mi się podobają, ale jak z nimi na dłuższe trasy?? Ponoć tyłek boli.

Konrad.

_________________

PoZdRo FoR aLL
EmAil: marekstajer@o2.pl
gg: 6969183

Hmm , zależy jakie trasy masz na myśli ??Tyłek może nie boli, ale jak na mój wzrost (193cm) po dłuższej jeździe bolą mnie trochę plecy (jestem mocno nachylony), ale z czasem idzie przywyknąć--teraz już nie czuje czy bolą czy nie . Pozdrawiam

Tyłek boli? Przecież to motorower szosowy. Chyba nie jeździłeś endurakiem po asfalcie na kostkach.
Na takich ścigaczach na początku mogą boleć plecy po dłuższej jeździe, ale jak przywykniesz to już tego nie czujesz.
Przecież jak skuterem przejedziesz dłuższą trasę to też plecy bolą.

Poprawione - Kymco.

_________________

PEUGEOT VIVACITY !!!!

Rski to spoko maszynki kiedyś taką chciałem kupic lecz rocznik do 2000 i do 5000zł. Nie umiałem takiej dostać. Teraz też bym chetnie taką kupił ale brak kasy w garażu stoi tylko Italjet Formuła lc.

_________________

Aprilia Atlantic 500 & Honda CBR125R ! I można żyć ...

Witam
Nie jeździłem endurakiem. Ale na pewno na skuterze plecy mniej bolą niż na scigaczu. Tak sądze.

_________________

PoZdRo FoR aLL
EmAil: marekstajer@o2.pl
gg: 6969183

Nie jestem taki tego pewien. Na skuterze jeździsz ciągle wyprostowany. To nie jest najlepsza pozycja na dłuższą jazdę.

_________________

PEUGEOT VIVACITY !!!!

To zależy od przyzwyczajenia i oraz w jaki sposób siedzisz. Na przykład jadąc pierwszy raz tzr-ką jako pasażer źle siedziałem oraz, źle się trzymałem poprzez co po przejechaniu 5-10 kilometrów plecy bardzo mnie bolały. Gdy podróżowałem tym sprzętem innym razem i już dobrze siedziałem i się trzymałem to nawet po dłuższej trasie nic mnie nie bolało. Wracając do skutera to tylko zaledwie kilkakrotnie bolały mnie plecy, zapewne poprzez złą pozycje. Natomiast w miarę często boli mnie tyłek od jazdy przez cały dzień, nie wiem jak w innych skuterach, ale tak przynajmniej jest u mnie w peugeocie . Nawet w jednym teście skutera tej firmy przeczytałem, że według jego właściciela czuje się jakby jeździł na worku ziemniaków, an nie na kanapie. Z tym akurat nie mogę się zgodzić, nie jest dobrze, lecz bez tragedii.

_________________

Motocykliści nie są szaleńcami tylko ludźmi, którzy wiedzą czego chcą...

Jadą chłopaki na japońcach, nikt ich nie dogoni, bo kręcą do końca...

Wszystko zależy od przyzwyczajenia i ilości przejechanych km . Wiadomo, że nawet na najbardziej wygodnym sprzęcie np. po 200km zacznie coś boleć, to nieuniknione. Mnie, jak wspomniałem wyżej, po dniu jazdy (oczywiście z przerwami) bolały tylko plecy no i nadgarstki. Pozdrawiam

Wy nic nie wiecie o wygodnej jeździe. Ja z ojcem jak jeżdze Goldaskiem 1500 SE to jest dopiero wygoda. Słucham sobie muzy leże po prostu. Raz nawet zasnełem jak wracaliśmy z Kalisza. Ale jak jeźdze na skucie to mnie nic nie boli jestem chyba już przyzwyczajony. Ponieważ na skucie zrobiłem jakieś 15000-20000 km.

_________________

Aprilia Atlantic 500 & Honda CBR125R ! I można żyć ...

Cześć, w linku na samej górze jest kilka nowych fotek. Pozdro

P.S. zapomniałbym dodać, moja Aprilia przeszła ostatnio drobne zmiany, a mianowicie został założony większy cylinder i sportowy gaźnik, aktualnie jestem w trakcie docierania. Jeszcze raz pozdro

Siema ! Kupiłem sobie apke 2005 rocznik nowa . Jeszcze nie jeździłem ale w marcu już pojeżdżę . Mama pytanko co się dzieje z dłuższym użytkowaniem tego bzyka ?

Proszę o odp na gg 7423178


RS'ka jest najlepsza

Hmmmm...... wątek troche stary, ale zobaczymy co się da zrobić. Nie wiem czy RS można nazwać bzykiem, tak nazywa sie raczej skutery, jednak mniejsze o to. Co do użytkowania to nie powinno być żadnego problemu.

Znam kilka osób, które posiadają/posiadały RS i TZR (ten sam silnik) i raczej nic im się nie działo - nie narzekały. Sprzęty te w ogóle są mało awaryjne.

Pozdrowienia.

_________________

Motocykliści nie są szaleńcami tylko ludźmi, którzy wiedzą czego chcą...

Jadą chłopaki na japońcach, nikt ich nie dogoni, bo kręcą do końca...

Ładna rs powodzenia w planach

Dzieje się coś ?