Witam.Mam mały problem z moją suzi,a mianowicie gdy silnik się zagrzeje i go zgaszę to za hu.. go nie odpalę muszę go męczyć z 10 min a jak odpali to zmulony jest-tak jak by paliwa ciągle dostawał. Gaźnik czyściłem(dysze również),i wyregulowałem go i wszystko fajnie-obroty trzyma itp nie muli go a gdy się nagrzeje to problem dalej się pojawia Gaźnik w nim jest firmy ARRECHE dysza 75,nowy wkład powietrza(te gąbki).Aha zaworek w gaźniku sprawdzałem i okazuje się że zamyka paliwo. Nawet paliwo wymieniłem i nic ;( Pomóżcie coś bo ja już mam brak pomysłów Za rady dziękuję i daję pomógł ;) Pozdrawiam!

Miałem podobnie w neosie tylko że mi na rozgrzanym to musiałem z 3 razy kopnąc bo na starter nie odpalał ale to samo mi się cofneło jakoś ze jjuż kopne na zimnym czy na rozgrzanym i śmiga ale mi nie muliło tylko na starcie mulił na rozgrzanym ;/Ale pewnie ci tłok puchnie ;D

_________________

Neos-> http://www.forum.mieloch.pl/viewtopic.p ... 79#2163079
WSK -> http://www.forum.mieloch.pl/viewtopic.p ... 50#2330869

Podciśnienie ? , a może tłok puchnie , patrzyłeś stan cylindra itp ?

_________________

Nie maszyna , lecz technika czyni z ciebie zawodnika ^^

Może właśnie być tak jak kolega u góry pisze. A nie masz tak, że jak jedziesz i się zagrzeje to Ci gaśnie i nie możesz od razu odpalić? Jeśli tak to znaczy, że pomoże tylko remont silnika, bo tłok puchnie.

_________________

ZAJRZYJ DO MOJEJ R6 ---> http://forum.mieloch.pl/yamaha-r6-2005-by-szrek06-t413928.html

Wina jest głowicy jest już nie szczelna, w tych silnikach tak się dzieje.

_________________

Italjet Formula AC 70ccm stage6 sport pro