Siema, otóż dziś chciałem sobie pojeździć na moim 4T po remoncie, zbytnio się na nich nie znam więc piszę na forum.
Wymieniłem parę rzeczy które się trochę zużyły. Tak więc, króciec, filtr powietrza (cała puszka), oraz olej silnikowy i inne duperele nie związane w sumie z silnikiem. Przed zimą było wszystko ok, chodził normalnie itd.
Dziś przy ok 40km/h gdy dałem więcej gazu zamuliło go dość mocno że gdy dałem jeszcze więcej on przygasał. Później spuściłem gazu, po czym dałem minimalnie i wszystko chodziło normalnie, później znowu to samo.. Z górki się rozpędziłem, dałem full manetę żeby sprawdzić co i jak, do 40km/h ok, później max muł i się jakoś rozpędził normalnie do 80 znów..
Tak niestety jest cały czas, zmieniłem filtr powietrza na ten stary co był kiedyś bo się trochę różniły, jest to samo. W gaźniku nic nie ruszałem.

Proszę o w miarę szybkie odpowiedzi gdyż mam w planach na dniach dłuższą trasę. Pozdrawiam.


Proszę poprawić nazwę tematu zgodnie z 4 pkt. regulaminu.

udaj sie do kogos kto zna sie na regulacji gaźnika lub skorzystaj z poradnika i sam ją wykonaj

Mogę wiedzieć po co? Przecież nie ruszałem gaźnika a przed zimą chodziła idealnie. Chyba się sam nie przestawił.

Może to być wina paliwa sprzed 3 miesięcy?

roznie to bywa. wyczysc, filtrz, swiece.

Ale jeśli filtr ma nowy, to po co czyścić?
Zawory ustaw, wyczyść i wyreguluj gaźnik i sprawdź świecę. Nie ma więcej mozliwości raczej.

mozesz tez zmienic filtr paliwa. 3 miesieczne paliwo tew w zasadzie moze byc winne

Nalałem dziś nowego, jutro wyczyszczę gaźnik i coś postaram sie poregulować.. Filtr mam stary, wyczyszczony, ten na którym chodziła normalnie przed zimą.

Wina świecy, wątpię ponieważ by nie chodziła w ogóle a jednak idzie normalnie na minimalnym gazie..