Witam, dzisiaj jadąc na warsztat do Wujasa zmienić rolki 100m przed garażem rox mi zgadł i poleciał płyn spod świecy na momencie załatwiłem drugą uszczelkę pod głowicę i zmieniłem, po 300m od garażu rox znowu zgasł i znowu to samo, ale zapalił normalnie, nic nie strzelał, po dojechaniu do garażu spowrotem roxa zostawiłem i rozebrałem, zmieniłem pompę wody i mam drugą głowicę. Aktualne Roxana stoi rozebrana na warsztacie...

aha, dodam, iż ze zbiorniczka nie wywala płynu, waż też jest szczelny, jak się odkręci świece to zalatuje płynem z benzyną

_________________

[center][/center]

może uszczelka pod głowica i płynu trochę dostaje sie do komory spalania i jak jest już za dużo pary wodnej to strzela z wydechu motor gaśnie po prostu woda wydostaje sie przez tłumik lecz jej to tak powolne ze nie widać ubytków w zbiorniku wyrównawczym

_________________

100 km/h LICZNIKOWE i po co mi jakiś tuning

z wydechu nie strzela właśnie, i uszczelkę zmieniałem an nówkę i oringa i ta czerwoną

_________________

[center][/center]

no właśnie po 2 tygodniach ze zbiorniczka 100ml ubyło, ale nic sie nie gotuje, właśnie, może głowica pęknięta?

_________________

[center][/center]

nic sie nie gotuje bo wody jest jeszcze dużo ale musisz sprawdzić szczelność uszczelek jak i samej głowicy

_________________

100 km/h LICZNIKOWE i po co mi jakiś tuning

głowica planowana, problem znikł ale na niedługo bo za godzinę znowu to samo

_________________

[center][/center]

a jak dokręcasz głowice na krzyż śruby czy parami obok siebie ??? bo powinno sie na krzyż i jak źle dokręcasz może ci uszczelki źle dociska słyszałem o takich przypadkach i może zobacz stan cyka na gorze może jakieś obruszenie i na uszczelki daj trochę silikony do wysokich temperatur powinno sie to uszczelnić

_________________

100 km/h LICZNIKOWE i po co mi jakiś tuning

na krzyż dokręcam, planowałem głowice papierem 400 na szybie, wyrównana na cacy, założyłem nówki uszczelki, tylko odwrotnie podłączyłem przewody od pompy i się zagrzał, tzn. jak się zapaliła kontrolka to zgasiłem, zmieniłem węże dolałem płynu, odpowietrzyłem obieg, po godzinie jazdy jeb z wydechu i cieknie znowu

_________________

[center][/center]

masz cylek do wywalenia , kumpel miał to samo , był wkładane nowe uszczelki , głowica nowa , wszystko na silikon i tak ciekło , nowy cylek załatwił sprawę.

Ale, na początku nie ciekło, tylko po godzinie jazdy zauważyłem że cieknie! tak to po odpaleniu ciekło jak coś padło, wsadziłem nowa głowice i nowe uszczelki i nie ciekło jak stał odpalony, dopiero później jak strzeliło z wydechu to zatrzymałem sprawdzić co jest i cieknąć zaczęło, a jak poskładałem to 30min na wolnych chodził i nic, ani kropli na podłożu

_________________

[center][/center]

ok, na dniach bd miał 2 oryginalny cylek do roxa, ale jeśli to nie cylek to co może być? bo leci z okolic węża na głowicy i to tylko na ciepłym silniku

_________________

[center][/center]

Ha ! Ja też takie coś miałem myślałem cały czas że to z głowicy cieknie , rozebrałem głowice dałem silikonu itd , skręciłem i ciekło dalej , okazało się że cieknie z węża od chłodnicy bo był nie dokręcony , trudno było to zauważyć bo skraplało się po chłodnicy. Sprawdź to !

Problem rozwiązany, przyczyną był kawałek sparciałego węża który nachodził na dyszę od głowicy, uciąłem 2cm i git

_________________

[center][/center]