Mam aprilie sr starą w verticalu. Zmieniłem łozyska wału, poskładałem silnik, połówki na silikon tak jak było wcześniej. Odpalam a tu ledwo pali. Chodzi prawie tylko na ssaniu, dusi sie, jak puszczam gaz to gaśnie i strzela czasem z wydechu. Silnik przerywa, Na obroty prawie się nie wkrca. Cewkę, świece sprawdziełem. Gaźnik też wyregulowany. Ale tak jakby to nie gaźnik bo wcześniej było super.
Co się dzieje, co mogłem zrobić nie tak? Co sprawdzić?
Pomóżcie bo już nie wiem za co się brać. ((

Moze lapac lewe powitrze na uszczelniaczach a problem z niewkrecaniem sie na obroty tkwi w lozyskach ciezko obracaja sie i silnik ma ciezko tez tak mialem raz ale po przejechaniu sie kawalek wszystko powróciło do normy ;) Drugi przypadek mial moj kumpel gdy jedno lozysko minimalnie krzywo wlozyl skuter jezdzil ciezko ale jezdzil potem rozwalilo mu maly karter w ktorym bylo zle osadzone lozysko.Po kazdym zlozeniu silnika na nowych lozyskach powinno sie puknac drewienkiem w wal zeby odprezyc lozyska

_________________

Ale wał kręci się lekko, przed złożeniem było już lekko Uszczelniacze nowe, i do końca wsadzone. Zdjąłem cylinder i uszczelka króćca jest mokra i uszczelka pod cylindrem, gdyż te części składałem bez silikonu,jest możliwość że to przez to?

ja składam na sucho zawsze cały silnik i nigdy nie mialem problemu ;) to moze kroccem lapac lewe powietrze

_________________

Dalem silikon na uszczelki wszędzie i jutro wsadze cyl. Połówki karterów szczelne bo jak poleje olejem i silnikiem kręce to nigdzie nie wsiąka nic.

F5 dziś uszczelniłem cylinder i króciec, ale dalej jest problem, bo skuter dośc dobrze pali, ale ledwo jedzie. Nie ma mocy i słabo się wkręca. Jak zdjąłem pasek to na pusto się wkręca do końca. Wolne obroty już trzyma. Gaźnik czysty, regulacja nie daje popraw. I na ssaniu jak jade to jakby troche lepiej jedzie. Ale mało co. Co jest? Pomóżcie...