Witam koledzy
Mam taki oto problem:
Kolega w swoim skuterku produkcji dalekowschodniej chciał odkręcić wario, czy jakoś tak mi to tłumaczył, powtykał śrubki w magneto żeby przytrzymać wał no i jak można sie domyśleć uzwojenia na iskrowniku poszły się *bać.
Miałem po ost wymianie u innego kumpla sprawny iskrownik tylko właśnie w tych chińczykach sa chyba (ku mojemu zdziwieniu) różne wersje, w internecie widze że sa na 2 kable we wtyczce i na 3 kable (jakaś masa czy cos), zniszczony iskrownik miał 2 kabelki a ten używany miał 3. Niby powinno działać bo w instalacji skutera we wtyczce jest dalej ten kabel tylko że, tak jakby nie był używany kończył sie w wtyczce. Ale założyłem poskładałem wsio, ale niestety iskry brak, ale widać ze światła są sprawne bo podczas "kręcenia" żarówki świecą lekko.
1.Czy to jest możliwe, że podczas tego uszkodzenia zwoji mógł paść inny element układu?(iskry nie ma)
2. Może ktoś ma doświadczenie w tych cudach techniki i wie coś o tych iskrownikach, czy faktycznie ten z 3 kablami nie spasuje za ten z 2, (chyba uzwojenia są inaczej połączone)?
Pasuje mi wiedzieć dokładnie co i jak, bo w tak rozwiniętym pod wzgledem skuterów mieście jakim jest Mielec za taki iskrownik wołają sobie 120zł, a kupiłby w necie gdzieś bo widziałem za ~60zł (niestety w sklepie mieloch takich rzeczy nie widziałem

)
Jakby ktoś miał jakieś informacje na temat tej sprawy po prosze o wpisy
Dla ścisłości: Ventus Maxim, 139QMB/A (4t)
POZDRAWIAM