Witam. Ostatnio stałem się szczęśliwym nabywcą sendy drd limited rocznik 2007. W czasie jazdy wystąpił problem, a mianowicie zablokowało mi się koło przy 80km/h(na szczęście bez gleby), kopniak stoi w miejscu, a koło obraca się tylko na luzie. Na biegu ze sprzeglem juz nie. W poniedzialek sprawdzam czy to na pewno pierścienie, bo póki co jestem u babci i nie mam jak rozkręcić cylindra. Jak myślicie to sprawa tych pierścieni?

Miałem to samo, ale moja ukochana zbierała oooostre katy a że mieszankę zrobiłem lipną bo z olejem z orlenu.... Zatarłem i tyle. U mnie wykruszyło duży kawałek tłoka, poszatkowało głowicę i rozwaliło wał. Teraz mam wszystko. Na 99% zatarłeś. Mało prawdopodobne że to same pierścienie. Jak jechałeś to wydawał takie jakby odgłosy "drżenia metalu" ?

Tak wydawał dziwne odgłosy, wiec w sumie zatarcie w 100% pewne. Jak wyzdrowieje bede rozbieral i patrzyl co i jak, mam nadzieje ze wał cały ;/

W razie czego to zainwestuj w lepszy cyl. Jak tak budżetowo a ze zwiększeniem mocy to kup Airsala 70, a nie china...

wlasnie airsal 70 sport mi padł ;)