Witam, jest w posiadaniu Aeroxa 50cc z 2005r. Nie jestem jego 1 właścicielem, ma przejechane teraz już 23 000 i naprawdę świetnie się trzyma.

Mam z nim 2 problemy...

1 największy to motor na początku jak odpalę jeździ fajnie, daje rade te 80-90 km/h według licznika jechać ale po dłuższej jeździe ( 30-40km ) po prostu nie ma już takiej siły. Gdy sie zatrzymam na rądzie i mam jechać to muszę nogami się odpychać bo motor jakby nie miał siły sam ruszyć, jak już się bujnie do tych 60 to już tam dalej do tych 80 daje rade, ale potem są kolejne światła, trzeba stanąć i znowu problem... Znowu ma cięzko ruszych ( na zimnym nie ma tego problemu ). Myslałem że to sprezyna centralna, wymieniłem na byle jaką inna i no motor powiedzmy że jest podobnie, start tragiczny... Co mam zrobić z tym faktem ? W takich warunkach no nie da się jeździć.

2 mój problem to jest to iż ucieka mi woda ze zbiorniczka ale motor w ogóle sie nie grzeje... dolewałem wody do zbiornika, przy szybkiej jezdzie po prostu z niego wylatuje ta woda mi na podłogę... po jakims czasie jest polowa, potem w ogole... Skuter sie nie grzeje, nie przegrzewa sie ( kontrolka sie nie zapala ) ale jest ok.

Pozdrawiam, dziekuje za pomoc.

1> możesz już mieć cyelek na dokończeniu(sprawdz kompresje) lub dzwon/sprzegło dojechane i jak sie zagrzeje to nie łap[ie tak. miałem tak z neosem założyłem chiński dzwon i po 100km na ful sporcie skuter wchodził na obroty ale nie miał siły ruszyć

a jakie pytanie odnosnie drugiego problemu, skad może wyciekac, rozbierz i sprawdz

_________________

http://www.forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=339673